Peter Ljung miał udany rok w swoim rodzimym kraju, gdzie razem z zespołem Elit Vetlanda sięgnął po srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Szwecji. W tegorocznym sezonie 26-letni zawodnik wystąpił z dziką kartą w Grand Prix Skandynawii oraz był jednym z czołowych zawodników reprezentacji Szwecji w zawodach Drużynowego Pucharu Świata.
Szwedowi nie wiodło się tak dobrze w Polsce, gdzie jego zespół opuścił grono Speedway Ekstraligi. - Sezon w Polsce nie był najgorszy, ale wciąż nie było tak dobrze, jak wiem, że mogłoby być. Mieliśmy kilka ciekawych spotkań, a z tych, które przegraliśmy, staraliśmy się wyciągnąć jakieś wnioski - powiedział Peter Ljung.
Zawodnik nie ukrywa, że nie chce już dłużej jeździć w Tarnowie. - Wygląda na to, że nie zostanę w Tarnowie na kolejny sezon. Dlaczego? Chyba już zbyt wiele obietnic zostało złamanych - dodał Ljung.
Szwed przedwcześnie zakończył sezon, gdyż podczas jednego z meczów ligi szwedzkiej złamał rękę. - Miałem naprawdę dobry rok, aż do czasu, kiedy przytrafiła mi się ta przykra kontuzja. Przez tą złamaną rękę, końcówkę sezonu mogę spisać na straty. Ale mimo wszystko uważam, że zrobiłem duży krok naprzód - poinformował zawodnik szwedzkiej Elit Vetlandy.
Ljung powoli wraca do zdrowia i w przyszłym sezonie będzie gotowy do rywalizacji na żużlowych torach. - Moja ręka jest już sprawna w około 95 proc. Trenuję codziennie, żeby była całkowicie sprawna. Myślę, że jeszcze kilka tygodni i wszystko wróci do normy i z ręką będzie już wszystko w porządku - zakończył reprezentant Szwecji.