Zawodnik leszczyńskiej drużyny zmaga się z problemami zdrowotnymi od upadku podczas IMME w Tarnowie. Od tego czasu wystąpił jedynie w jednych zawodach - Speedway Grand Prix Polski w Gorzowie Wielkopolskim. Duńczyk opuścił natomiast ligowe mecze swoich drużyn, w tym niedzielny pojedynek Fogo Unii w Częstochowie.
[ad=rectangle]
Absencja Nickiego Pedersena jest jednak zrozumiała. Nie doszedł on jeszcze do pełni zdrowia i każdego dnia przechodzi kolejne zabiegi rehabilitacyjne kontuzjowanego barku. Duńczyk informował w poniedziałek za pośrednictwem Twittera o dwugodzinnych zajęciach fizjoterapeutycznych. Oprócz tego był na serii zastrzyków w szpitalu, a intensywnie pracował także w czasie minionego weekendu.
Efektem licznych zabiegów ma być dobra dyspozycja Duńczyka pod koniec obecnego tygodnia. - Nicki przechodzi jeszcze rehabilitację, ale przesądzone jest to, że wróci w niedzielę do naszego składu. Na pewno będziemy mogli liczyć na niego w półfinale - słyszymy w leszczyńskim klubie.
Zdolny do jazdy w najbliższą niedzielę powinien być już także Przemysław Pawlicki. Kapitan Byków jest na ostatnim etapie rehabilitacji po kontuzji obojczyka. W przypadku, gdyby okazał się niezdolny do jazdy, w składzie pozostałby Mikkel Michelsen.
Uwazam,ze w Lesznie ma doczynienia z o wiele bardziej odpowiedzialnymi ludzmi,a nie chaotyczn Czytaj całość