Bartosz Zmarzlik: Nie ma sensu gdybać

Bartosz Zmarzlik był jednym z liderów Stali w niedzielnym meczu. Czy podobnie będzie podczas lubuskich derbów? Junior gorzowian przyznaje, że jest odpowiednio przygotowany.

Bartosz Zmarzlik w pojedynku przeciwko wrocławskiej ekipie zdobył 14 punktów. - Troszkę żal tego jednego punktu, bo jak jest dobrze, to chce się jeszcze lepiej - przyznał po meczu. Junior Stali przegrał z Troy'em Batchelor. - To tylko i wyłącznie mój błąd, sprzęt spisywał się rewelacyjnie. Pomyliłem się na starcie, później musiałem się przedzierać. Troy'a miałem blisko, ale za daleko, żeby go wyprzedzić - wspominał.
[ad=rectangle]
Młodzieżowiec żółto-niebieskich jest bardzo szybki w ostatnich tygodniach i na pewno nie może narzekać na sprzęt. - Mam dobry silnik, wszystko jest wspaniale przygotowane. Jedzie mi się dobrze, luźno - powiedział Zmarzlik.

W sobotę na gorzowskim owalu odbędzie się finał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. Bartosz Zmarzlik na pewno jest stawiany w roli faworyta. Czy czuje presję? - Chcę pokazać się z jak najlepszej strony i fajnie bawić się żużlem. Jaki będzie wynik to sprawa drugorzędna - odparł. - Na pewno będę maksymalnie skoncentrowany - dodał.

Podopieczny Piotra Palucha przyznaje, że te zawody nie są priorytetową imprezą. - Będę jechał na spokojnie, tak jak na Grand Prix. Grand Prix to był cel na ten rok, po tym jak nie udało się awansować do IMŚJ, przez słabe silniki, które rozpadały się na tych zawodach - wyjaśnił junior Stali. - Udało się wygrać GP, szkoda, że nie było kompletu, ale niech już tak zostanie (śmiech) - dodał.

W niedzielę żółto-niebiescy udadzą się na wyjazdowe spotkanie ze SPAR Falubazem Zielona Góra. - Będzie dobrze. Podchodzimy do tego meczu skoncentrowani. Wiemy, że nie mamy Nielsa, oni mają swoje problemy. Będziemy się starać, żeby wszystko było w porządku - zapowiedział młodzieżowiec.

W ostatnim meczu juniorzy Stali Gorzów odjechali po pięć biegów i spisali się bardzo dobrze. Możliwe, że w play-offach będzie podobnie. - Nie przejmuję się. Jeżdżę po to, żeby jeździć 5-6 wyścigów, a nie trzy i do domu. Nie chcę, żeby to tak wyglądało. Daję z siebie wszystko, wszystko musi być super przygotowane. Play-offy są jak GP, więc wszystko musi być na sto procent przygotowane - przyznał Zmarzlik.

Czy 19-latek szykuje się na jakąś specjalną nawierzchnię w Zielonej Górze? - Wbiję sobie do głowy, że będzie twardo, a tak nie będzie i będę już zniszczony przed meczem. Jadę i jak zobaczę tor, to wtedy będę myślał. Przez tydzień nic nowego nie znajdę. Nie ma sensu gdybać. Chcę pojechać jak najlepiej - zakończył.

Źródło artykułu: