Udany występ Pawła Miesiąca. "Silnik po serwisie fajnie chodził"

[tag=5899]Paweł Miesiąc[/tag] był jednym z liderów PGE Marmy, walnie przyczyniając się do zwycięstwa rzeszowian z Carbon Startem Gniezno. - Miałem silnik po serwisie, który fajnie "chodził" - zdradził po meczu.

Dzięki wyjazdowemu triumfowi Żurawie są o krok od finału Nice PLŻ. - Zrobiliśmy to, co do nas należało. Chcieliśmy tutaj wygrać i to udało się osiągnąć. Bardzo jesteśmy z tego zadowoleni. Kibice obejrzeli fajne zawody - powiedział "Łełek".
[ad=rectangle]
W rundzie zasadniczej PGE Marma przegrała w Gnieźnie. Dlatego teraz zawodnicy Janusza Ślączki byli bardzo zmobilizowani. - Każdy się przygotowywał jak należy, jak mógł i potrzebował. Ja jestem zadowolony, bo miałem silnik po serwisie, który fajnie "chodził". W ostatnim biegu może trochę ze startu za bardzo mnie podniosło do góry i troszkę to zepsułem, ale zawody na plus i to jest najważniejsze - przyznał Miesiąc.

Nikt nie wyobraża sobie, aby Carbon Start mógł odrobić straty na wyjeździe. Mimo to zawodnik PGE Marmy wstrzymuje się ze świętowaniem awansu do finału. - U siebie jedziemy tak, jak do tej pory, czyli bardzo zmobilizowani i zobaczymy co się wydarzy - zakończył.

Źródło artykułu: