Orzeczenie w tej sprawie wydane zostało we wtorek. Okres zawieszenia 22-letniego żużlowca biegnie od 8 sierpnia. Nałożono na niego także finansową grzywnę w wysokości 5000 zł (najniższą z możliwych) oraz został on skreślony z kadry narodowej i dostał zakaz startów w reprezentacji przez dwa lata. Patryk Dudek musi też pokryć koszty postępowania w wysokości 2000 zł.
[ad=rectangle]
Zdania na temat tego wyroku są podzielone. - Nigdy wszystkich się nie zadowoli. Zawsze będzie tak, że dla jednych wyrok będzie za słaby, a dla innych za surowy. Niektórzy dziennikarze czy też osoby mieniące się ekspertami piszą nawet, że jest strasznie surowy, nie znając zupełnie materiału źródłowego. Podejmując ostateczną decyzję staraliśmy się pewne sprawy wypośrodkować. Na pewno nie było zamiarem komisji krzywdzenie zawodnika. Myślę, że z tyłu głowy bardziej mieliśmy myśl, żeby go nie skrzywdzić. Całe postępowanie przeprowadziliśmy bardzo rzetelnie, bo zebraliśmy wiele materiałów, wysłuchaliśmy zawodnika i innych świadków. Decydując się na roczne zawieszenie wzięliśmy pod uwagę wiele czynników, w tym, że jest to pierwsze przewinienie Patryka Dudka - powiedział Piotr Szymański na polskizuzel.pl.
"Duzers" może odwołać się od kary, a także poprosić o jej skrócenie. - Mogę mówić tylko o faktach. Na chwile obecną Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie poprosiła nas o uzasadnienie naszej decyzji. Może również, po odbyciu 6 miesięcy kary, wnioskować o jej skrócenie - poinformował przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego.
Źródło: polskizuzel.pl
Patrykowi Dudkowi uda się skrócić swoje zawieszenie? 
Skrócić może ten kto zawiesił (ewentualnie "wyższe gremium", a przynajmniej ktoś upoważniony).