Mało prawdopodobne jest to, by leszczyńska drużyna pozostała na przyszły sezon w niezmienionym składzie. Fogo Unia nie planuje co prawda kadrowej rewolucji, ale w zespole zajdą przynajmniej kosmetyczne zmiany. W ubiegłym roku Byki pożegnały Fredrika Lindgrena, w miejsce którego sprowadzono Nickiego Pedersena. Tym razem największy znak zapytania stawia się przy Kennethcie Bjerre, któremu wygasa umowa z klubem.
[ad=rectangle]
Prezes Fogo Unii, Piotr Rusiecki zasugerował przed finałem ENEA Ekstraligi, że w przypadku wywalczenia złota możliwe jest zatrzymanie wszystkich obecnych zawodników. Przegrana rywalizacja ze Stalą, a także czwarta pozycja po rundzie zasadniczej pokazują jednak, że leszczynianie potrzebują wzmocnień, by zgodnie z zapowiedzą walczyć o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Prezes Rusiecki, zapytany o możliwe roszady, odparł: - Na chwilę obecną można powiedzieć, że mamy wytypowanych kilka nazwisk i bierzemy się w tej sprawie do pracy.
Leszczynianie będą też zabezpieczeni na wypadek, gdyby sukcesem nie zakończyły się negocjacje z obecnymi zawodnikami. Rozmowy kontraktowe czekają między innymi Grzegorza Zengotę i braci Pawlickich. Ci deklarują na chwilę obecną, iż chcą zostać w Lesznie. - W biznesie najlepiej jest w sytuacji, gdy ma się na jedno miejsce dwóch kandydatów. W przypadku Fogo Unii tak to właśnie wygląda - wyjaśnił Piotr Rusiecki.
Fogo Unia zapowiedziała już wcześniej, iż wydatki na funkcjonowanie klubu zostaną w najbliższym roku zmniejszone. Nie powinno to jednak zniechęcić ewentualnych kandydatów do jazdy w Lesznie. Dużym atutem Byków jest bowiem stabilność finansowa. - Będziemy prowadzić naprawdę sporo rozmów z zawodnikami. Wiele zależy od tego, jak będzie układał się w najbliższym czasie rynek. Ruchy dokonywane przez Fogo Unię będą także uzależnione od kondycji finansowej innych klubów i tego na co one będą mogły sobie pozwolić - zakończył prezes Fogo Unii.
9.N.Pedersen
10.G.Zengota
11.Prz.Pawlicki
12.T.Musielak
13.J.Hampel
14.Pi.Pawlicki
15.B.Smektala/D.Kaczmarek/D. Czytaj całość