Już w sezonie 2013, który drużyna ŻKS ROW Rybnik spędziła na najniższym szczeblu rozgrywek, Kacper Woryna pokazał się z dobrej strony. Młody zawodnik zdobywał cenne doświadczenie na II-ligowych torach, rozwijając swoje umiejętności pod okiem trenera Jana Grabowskiego. Rozgrywki sezonu 2013 wnuk Antoniego Woryny zakończył ze średnia biegową 1,469.
[ad=rectangle]
Rozwój talentu Woryny w tym roku zaskoczył nawet najwierniejszych fanów rybnickiej drużyny. Zakończył on sezon z średnią biegową 1,915, co było czternastym wynikiem w lidze. Tym samym 18-latek okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem w szeregach ŻKS ROW Rybnik. Woryna niezwykle skuteczny był na specyficznym torze przy ul. Gliwickiej, gdzie wykręcił średnią 2,219.
Woryna pokazał się z dobrej strony również w zawodach indywidualnych. Pod koniec września na domowym torze w Rybniku zdobył srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów, przegrywając jedynie z Vaclavem Milikiem. Nieco słabiej poszło mu w finale Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski na torze w Gorzowie, gdzie zdobył 6 punktów i zajął dziesiątą lokatę. - Sezon oceniam na plus. Myślę, że w przyszłym roku powalczę o większe laury i kolejne medale - ocenił Woryna.
Wysoka forma rybnickiego młodzieżowca została doceniona przez trenera Marka Cieślaka, który w październiku powołał Worynę do składu reprezentacji Polski na mecz z drużyną Reszty Świata. - Było parę błędów, ale wierzę, że pokazałem się z dobrej strony. Może to tylko siedem punktów, bo w pierwszych biegach popełniałem drobne błędy, które rywale wykorzystali, ale wierzę, że kibice byli zadowoleni z tej mojej postawy - powiedział po debiucie w biało-czerwonych barwach Woryna.
Z kolei opiekun polskiej kadry ostrzega, by nie wywierać zbyt dużej presji na 18-latku. - To jest materiał na bardzo dobrego zawodnika. Progres jego wyników w tym roku jest bardzo duży. Przestrzegałbym jednak przed sądami, że ten chłopak musi to i to. Widzę, że ten rozwój u niego idzie naturalnie i bardzo dobrze. To od Kacpra i rybnickiego klubu będzie zależeć jak on dalej będzie się rozwijać, ale papiery ma. Zobaczymy co w nich napisze - stwierdził Cieślak.
Rybniczanie ligowe ściganie zakończyli na przedostatnim miejscu w tabeli Nice Polskiej Ligi Żużlowej i w przyszłym roku ponownie zobaczymy ich na tym szczeblu rozgrywek. Tymczasem już w trakcie sezonu pojawiały się plotki, iż Woryną są zainteresowane kluby ENEA Ekstraligi. Czy zawodnik rozważa opuszczenie rodzinnego miasta i starty w najlepszej lidze świata w sezonie 2015? - Myślę, że nie. Mieszkam w Rybniku, mam tutaj maturę do napisania w przyszłym roku i nie chciałbym się nigdzie wybierać - zadeklarował Woryna.