29 października władze Enea Ekstraligi ogłosiły konkurs na wolne miejsce w rozgrywkach o mistrzostwo kraju. Głównym kandydatem do otrzymania dzikiej karty jest GKM Grudziądz. - Zależy nam na awansie. Wszyscy nasi zawodnicy otrzymali należne pieniądze. Nie zalegamy nikomu, także ZUS-owi czy "skarbówce". Czekamy na decyzję Enea Ekstraligi. Ma zapaść w piątek, 7 listopada - powiedział Zdzisław Cichoracki w rozmowie z Gazetą Pomorską - pomorska.pl.
[ad=rectangle]
Członek Rady Nadzorczej spółki zapewnia, że w przypadku awansu klub będzie oferował zawodnikom realne pieniądze. - W razie awansu GKM SA zbudujemy skład tylko i wyłącznie za pieniądze, które mamy, a nie za wirtualne. Nie stać nas będzie na gwiazdy żużla, tylko zawodników, którzy za pieniądze skromniejsze, niż się przyjęło w ekstralidze, będą chcieli ścigać się w elicie żużlowej - przyznał Cichoracki.
Grudziądzanie w Enea Ekstralidze chcą wygrywać przede wszystkim na własnym otrze, a na wyjazdach walczyć o korzystny wynik. Kontrakty z klubem na rozgrywki Nice Polskiej Ligi Żużlowej przedłużyli Rafał Okoniewski i Daniel Jeleniewski, ale wszystko wskazuje na to, że pozostaną w zespole w przypadku awansu.
Ciągle poprawiany jest także standard stadionu w Grudziądzu. W przyszłym roku w budżecie miasta zarezerwowano dwa miliony złotych na dalsze inwestycje.
Źródło: Gazeta Pomorska - pomorska.pl
Witam państwa na bezpośredniej transmisji z losowania wyników 1 kolejki Totalizator EE już za chwile poznamy szczęśliwych zwycięzców. Czytaj całość