Prezesem drużyny został Przemysław Termiński. Funkcję wiceprezesa i menedżera KS Toruń S.A. pełni Jacek Gajewski. Szefem Rady Nadzorczej został z kolei Bartosz Bartczak.
Działacze toruńskiego zespołu zdecydowali, że drużyna przystąpi do rozgrywek pod nazwą KS Toruń, ale niewykluczone, że ulegnie ona zmianie po pozyskaniu sponsora tytularnego. - W tej chwili jesteśmy na etapie tworzenia oferty dla sponsora tytularnego. Skończyliśmy wyliczenia wartości medialnej klubu. Powiem szczerze, że wyszły bardzo wysokie kwoty, zaskakujące nawet dla mnie. Z pierwszych wyliczeń wynika bowiem, że wartość medialna klubu wynosi dwa miliony złotych miesięcznie, a więc 24 miliony rocznie. Czarny sport coraz częściej gości w mediach, zarówno elektronicznych, jak i tradycyjnych. Będziemy poszukiwać sponsora tytularnego, na dziś nie wiemy, kto to będzie. Nie porozumieliśmy się z Apatorem, co było marzeniem zarówno moim, jak i kibiców - powiedział Termiński w rozmowie z Nowościami.
[ad=rectangle]
Nowy właściciel klubu chciałby, żeby zespół z Torunia włączył się do walki o medale przyszłorocznych zmagań o Drużynowe Mistrzostwo Polski. - Każdy ma jakieś swoje marzenia. Menedżer Jacek Gajewski mówił o wejściu do play off. Prezydent Michał Zaleski wspomniał o złotym medalu. Gdyby to się udało, to oczywiście byłbym za, ale uważam, że zdobycie jakiegokolwiek krążka byłoby sukcesem, uwzględniając posuchę z dwóch ostatnich sezonów. Wprawdzie dwa lata temu zespół zdobył srebro, ale w atmosferze skandalu. Generalnie celem jest awans do play off, a najlepiej - zdobycie medalu - przyznał Termiński.
Przypomnijmy, że na pozostanie w ekipie z Torunia zdecydował się Adrian Miedziński. Wiadomo już, że punktów dla KS nie będzie zdobywał Emil Sajfutdinow. Jego zastępcą ma zostać Grigorij Łaguta.
Źródło: Nowości