Jason Doyle o krok od Ekstraligi. "Informacja w najbliższych dniach"

Ku rozczarowaniu łódzkich fanów, najlepszy żużlowiec Nice Polskiej Ligi Żużlowej sezonu 2014, Jason Doyle nie znalazł się w piątce zawodników, z którymi w środę Orzeł podpisał listy intencyjne.

Bartosz Koczorowicz
Bartosz Koczorowicz
Australijczyk przyszedł do klubu na początku sezonu 2014 z Kolejarza Rawag Intermarche Rawicz, który wówczas spadł do drugiej ligi. Jason Doyle wystąpił wprawdzie w barwach Niedźwiadków zaledwie w trzech meczach, ale zdołał wpaść w oko łódzkich działaczy, którzy zdecydowali się zaproponować zawodnikowi kontrakt. Efekt przerósł ich najśmielsze oczekiwania. Doyle stał się liderem zespołu, osiągając najwyższą średnią biegową w lidze. Podopieczny trenera Lecha Kędziory był szczególnie skuteczny na torze przy 6-go Sierpnia, gdzie bardzo rzadko pozwalał rywalom na wygranie wyścigu z jego udziałem. - Zdecydowanie to był mój najlepszy sezon zarówno w polskiej lidze, jak w pozostałych rozgrywkach, w których występowałem. To była dla mnie wielka przyjemność reprezentować barwy Orła i zająć z nim w minionym sezonie drugie miejsce. Mam nadzieję, że w przyszłym roku Orzeł wygra tę ligę - stwierdził tuż po zakończeniu oficjalnej gali zakończenia sezonu przez Orła Łódź, Jason Doyle.
Kariera rewelacji minionego sezonu rozwija się także dynamicznie jeśli chodzi o starty w ramach Drużynowego Pucharu Świata, gdzie 28-letni żużlowiec również stał się najważniejszym ogniwem reprezentacji Australii. Nie należy też zapominać o przyszłorocznym cyklu zawodów Grand Prix, w których Doyle także weźmie udział. To oznacza, że terminarz żużlowca z kraju kangurów na nadchodzący sezon może być jeszcze bardziej napięty niż ostatni.Dotychczasowy lider Orła nie obawia się jednak logistycznych kłopotów i wierzy w zespół, który z nim współpracuje. - Myślę, że nie będzie dla mnie wielkim kłopotem połączyć starty ligowe z tymi w ramach Grand Prix, ponieważ mam za sobą bardzo dobry zespół. Mnie pozostanie skupić się jedynie na występach na torze. Nadchodzący sezon będzie dla mnie bardzo trudny. Mam jednak nadzieję, że dam sobie radę zarówno we wszystkich ligach, jak i w Grand Prix - powiedział Australijczyk, którym zainteresowanie wyraża kilka klubów Ekstraligi.
Jason Doyle ma za sobą najlepszy sezon w karierze Jason Doyle ma za sobą najlepszy sezon w karierze
Sam zawodnik unikał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o swoją ewentualną przyszłość w najlepszej lidze świata. - Jeśli chodzi o przyszły sezon, to zobaczymy, jak to będzie. Myślę, że informacja na ten temat będzie podana do wiadomości w najbliższych dniach i wówczas każdy się dowie, gdzie będę jeździł w następnym sezonie - odpowiedział lakonicznie Doyle.

Z naszych informacji wynika, że nowym klubem Australijczyka będzie KS Toruń.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Jason Doyle poradziłby sobie w ENEA Ekstralidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×