- Jeżeli zajdzie taka potrzeba, to firma nie zamyka się, aby wspomóc klub. Będziemy wspierać go w rozsądnych granicach. Liczę, że znajdą się firmy, które będą chciały wziąć współodpowiedzialność za klub. W Ekstralidze jest tyle niewiadomych, że nie byłabym wstanie podjąć decyzji, że będę za to odpowiadać - powiedziała Marta Półtorak.
- Gdy nie było decyzji pani Marty, rozmawialiśmy z zawodnikami na Ekstraligę. Na tę chwilę, budżet nie jest taki, jaki był kilka dni temu. Jest on dużo mniejszy. Nie starczy nam pieniędzy na Ekstraligę - powiedział Andrzej Łabudzki.
Więcej informacji wkrótce.
Jestem smutny z powodu decyzji pani Półtorak, choć nawet rozumiem. Stal traci szansę na walkę o "coś". Pan Miesiąc chyba znajdzie jed Czytaj całość