W Krośnie nie śpieszą się z kontraktami. Najpierw licencja i budżet

Kluby z Ekstraligi są w trakcie kompletowania składów na przyszły sezon. Nieco inaczej wygląda to w Polskiej 2. Lidze Żużlowej, gdzie aby poznać szkielety drużyn trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

Tak jest m.in. w Krośnie. Działacze Wilków póki co skupiają się na kompletowaniu dokumentów licencyjnych oraz na konstruowaniu budżetu. - Dokumenty do licencji mamy już praktycznie gotowe i w najbliższych dniach zostaną one wysłane do Warszawy. Tak jak już wspominałem po sezonie, nie powinno być żadnych problemów z otrzymaniem licencji na przyszły sezon - mówi Wojciech Zych, wiceprezes KSM Krosno.
[ad=rectangle]
Działaczom udało się już podpisać pierwsze umowy ze sponsorami na sezon 2015. Wojciech Zych nie ukrywa jednak, że rozmowy te nie należą do łatwych. - Sytuacja firm na Podkarpaciu jest taka a nie inna. Jest ciężko, ale wydaje mi się, że uda nam się uzbierać budżet przynajmniej na takim poziomie, jak miało to miejsce w tym roku, czyli na poziomie ok. 600 tys. zł.

W Krośnie na razie nie podpisano żadnych kontraktów z zawodnikami, ale jest to spowodowane m.in. tym, że nadal nie wiadomo ile drużyn przystąpi do Polskiej 2. Ligi Żużlowej. - Ta sytuacja ma trochę minusów. Utrudnia nam to choćby konstruowanie budżetu, bo nie wiemy ile meczów możemy pojechać, a jest to nam niezbędne choćby do rozmów ze sponsorami. Dla nas jedno spotkanie to koszt ok. 40 tys. zł. Musimy wiedzieć na ile spotkań w rundzie zasadniczej musimy być przygotowani, bo od tego zależy też to, ile będziemy w stanie zaoferować zawodnikom - tłumaczy Wojciech Zych.

Liczebność lig, która ma być znana dopiero 14 grudnia, wpływa też na podejście żużlowców. - Część z nich na razie rozmawia ostrożnie, bo też nie wiedzą ile drużyn będzie w I lidze, a ile w II. Część wierzy, że załapie się gdzieś na zapleczu Ekstraligi i podpisze lepszy kontrakt, a inni swoje warunki uzależniają też od liczby meczów w których będą mogli wystąpić. Dlatego dobrze by było gdyby to się wyjaśniło jak najszybciej.

Skład KSM Krosno to na razie niewiadoma
Skład KSM Krosno to na razie niewiadoma

Zarys składu działacze już mają. Niewykluczone, że będzie on bardzo podobny do tegorocznego, czyli oparty na polskich żużlowcach. - Mamy pomysł na skład, ale trzeba jeszcze trochę poczekać. Rozmawiamy z większością zawodników, którzy jeździli u nas w tym roku, jednak na razie są to wstępne rozmowy. Jest chęć dalszej współpracy, więc jesteśmy dobrej myśli. Przeprowadziliśmy też wstępne rozmowy z zawodnikami, którzy mogliby nas wzmocnić. Gdyby to wszystko wypaliło, to myślę że drużyna mogłaby być naprawdę ciekawa - mówi nieco tajemniczo Wojciech Zych.

Okres transferowy rozpocznie się dopiero 19 grudnia i potrwa do końca stycznia. To też jest jednym z czynników, przez który działacze trzeciej drużyny PLŻ 2. nie śpieszą się z negocjacjami. - Do tego czasu jeszcze wiele może się wydarzyć. Rynek kurczy się co widać choćby po Ekstralidze. Jeszcze niedawno nie do pomyślenia było, że Tomasz Gollob może w niej nie jeździć, a teraz jest to możliwe. Część zawodników będzie zmuszona zejść ligę niżej, co z kolei może poskutkować tym, że niektórzy z Nice PLŻ będą szukać klubów w PLŻ 2. My może nie oferujemy wielkich pieniędzy, ale za to realne. Płacimy na bieżąco po każdym meczu i to zawsze jest naszym mocnym argumentem przy negocjacjach. Niewykluczone więc, że trafi nam się dzięki temu jakiś dobry zawodnik.

Źródło artykułu: