Miniony sezon dla Klaudii Szmaj nie był zbyt udany. Zawodniczka zmagała się z dość poważnymi urazami. Mowa tutaj chociażby o zerwaniu ścięgien. Między innymi ten czynnik wpłynął na to, że wzięła udział w zaledwie jednych zawodach. - To był bardzo ciężki czas dla mnie. Dwie kontuzje na początku sezonu, z czego jedna była na tyle poważna, że wyeliminowała mnie z jazdy na ponad cztery miesiące. Kolano do tej pory nie jest w najlepszym stanie. Po kilku treningach, które mogę zliczyć na palcach, wzięłam udział w turnieju o puchar MACEC. Nie byłam pewna niczego, ale wsparcie kibiców, rodziców, trenera i prezesa bardzo mi pomogło. [ad=rectangle]
17-latka wystąpiła w zielonogórskim Pucharze MACEC. Wówczas zdobyła punkt, wyprzedzając Fanela Popa. Było to pierwsze "oczko" w jej żużlowej karierze. - Owszem to jest jakiś kroczek w przód, ale nie cieszyło mnie to za bardzo, bo gdyby nie kolano, które zniszczyło wszystko na co pracowałam zimą, na pewno byłoby lepiej. Mimo iż udało mi się wziąć udział tylko w tym turnieju, to uważam, że każde przejechane okrążenie sprawia, iż stajesz się pewniejszy w tym co robisz. Żużel to niesamowicie ciężki sport, szczególnie pod względem psychicznym. Nic nie jest tak kolorowe jak się wydaje, chociażby przez kontuzje - stwierdziła.
Szmaj ma ważny kontrakt ze SPAR Falubazem Zielona Góra. Czasem można usłyszeć opinie ekspertów, którzy sądzą, iż większą szansę rozwoju Klaudia miałaby w klubach z niższych klas rozgrywkowych. Sama przyznaje, że zastanawiała się nad zmianą zespołu. - Miałam pewne propozycje. Myślałam nad tym bardzo dużo. Uważam, że wszystko jest możliwe, ale jak na razie odnajduję się bardziej w młodzieżówkach czy turniejach. Mniejsza presja, większa swoboda. Póki co prawdopodobnie zostanę w SPAR Falubazie Zielona Góra.
Zawodniczka wraz z Piotrem Protasiewiczem bierze udział w projekcie Lotto Team. Klaudia bardzo ciepło wypowiedziała się o swoim "mistrzu" - Pan Piotr to chodząca encyklopedia oraz niezmiernie doświadczony zawodnik. Cały czas się uczę, podpatruje. Mam duże wsparcie ze strony pana Piotra. Ten projekt pozwala na rozwój młodym ludziom i współpracę z zawodnikami z najwyższego pułapu. Mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać tą szansę.
Zawodniczka ma ambitne plany dotyczące przygotowań do kolejnego sezonu. - Mam zamiar wzmocnić swoja sylwetkę, bo jednak czasami brakuje mi sił. Już teraz nad tym pracuję. Chcę popracować nad sobą również pod względem psychicznym. Uważam, ze to jest najważniejsza cześć tych przygotowań. Moja osoba często wzbudza zazdrość? Nienawiść? Z niewiadomych mi przyczyn. Dlatego przygotowanie psychiczne, nastawienie oraz wiara w siebie to niezbędny element przygotowań - powiedziała.
Klaudia Szmaj nie stawia przed sobą zbyt wygórowanych celów. Ma jednak nadzieję, że jej kariera rozwinie się bardziej niż do tej pory. - Nie potrafię określić konkretnych celów. To co ma być się wydarzy. Mam nadzieje, że wydarzy się więcej niż do tej pory. Ale to zależy od wielu czynników. Często się słyszy o Indywidualnych Mistrzostwach Świata Kobiet na żużlu. Jest to niesamowicie ciekawa sprawa, ale co z niej wyniknie? Może kiedyś będzie mi dane godnie reprezentować Polskę! - zakończyła.