W Tarnowie rozmawiają między innymi z Tomaszem Gollobem. Skład może być zamknięty nawet do końca tygodnia

Grupa Azoty Unia Tarnów może zamknąć skład nawet do końca tygodnia. - Cały czas prowadzimy rozmowy. Na tapecie jest około 10 zawodników - zdradził prezes Łukasz Sady.

Jak na razie z tarnowskim klubem związali się Janusz Kołodziej, Kenneth Bjerre i Martin Vaculik. Kolejne kontrakty mogą być kwestią najbliższych dni. - Cały czas rozmawiamy, a na tapecie jest jeszcze około 10 żużlowców. Do zamknięcia składu potrzebujemy ich trzech, maksymalnie czterech. Kiedy się wszystko zakończy, to już zależy w dużej mierze od żużlowców. Jeśli uda nam się znaleźć złoty środek, to może to pójść bardzo szybko. Zobaczymy, jaki będzie nasz kolejny ruch. Do tego zawodnika będzie dopasowana cała reszta od strony sportowej. Jest dość duża szansa, że skład zamkniemy do końca tygodnia. Nie jest to jednak żaden deadline. Jeśli będzie taka potrzeba, to będziemy rozmawiać dłużej. Tym bardziej, że zawodnicy są w większości na dalekich, egzotycznych często wakacjach, więc kontakt jest stosunkowo utrudniony - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFaty.pl Łukasz Sady.
[ad=rectangle]
Tarnowianie nie potrafią określić, czy będą dysponować pięcioma seniorami czy też zdecydują się także na zakontraktowanie zawodnika oczekującego. - Dobrze byłoby mieć takiego zawodnika, ale nie wiem, czy taki "strażak" znajdzie się w naszym zespole. Koncepcja jest prosta - mamy mieć stosunkowo wyrównaną ekipę, ale przy tym odmłodzoną i perspektywiczną. Chodzi o drużynę nie tylko na jeden sezon. Zobaczymy jednak, jakie będą efekty rozmów, które prowadzimy. Bierzemy pod uwagę kilku zawodników. To może być jeden lub dwa dni, ale równie dobrze dwa tygodnie - wyjaśnił Sady.

W składzie tarnowskiej Unii musi pojawić się na pewno jeszcze jeden polski żużlowiec. Szansę na angaż w ekipie Jaskółek ma między innymi Grzegorz Zengota. - Mówi się o nim, ale ja nie chcę wymieniać żadnych nazwisk. Zostawię to dla siebie. Kiedy podpiszemy kontrakt, to o tym powiemy - podsumował Sady.

Działacze Unii są także w kontakcie z Tomaszem Gollobem, który w ostatnim czasie nie miał żadnych propozycji z klubów ekstraligowych. - Rozmawiałem z Tomaszem Gollobem kilka dni temu przez telefon. On także jest brany pod uwagę - zdradził prezes Unii.

Z Tarnowa odszedł Mateusz Borowicz, który podpisał list intencyjny w Ostrowie Wielkopolskim. W związku z tym klub rozważa możliwość zakontraktowania juniora z zewnątrz. - Rynek juniorski jest ubogi. Mamy jednak swoich dwóch wychowanków. Świata żużlowego jeszcze wprawdzie nie zawojowali, ale chcemy na nich stawiać. Zależy nam na powrocie do koncepcji, która zakłada, że zdecydowaną część składu będą stanowić w przyszłości wychowankowie. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Nie zaprzeczam jednak, że negocjujemy także z młodzieżowcami z zewnątrz, ale w tym przypadku jeszcze daleka droga - zakończył Sady.

Źródło artykułu: