Przed kilkunastoma dniami Tai Woffinden ogłosił, iż w przyszłym roku nie będzie startować w rodzimej Elite League. Brytyjczyk chce skupić się na odzyskaniu tytułu mistrza świata i postanowił ograniczyć ilość występów w trakcie sezonu.
[ad=rectangle]
Alun Rossiter, który przed rokiem mianował Woffindena na kapitana reprezentacji, jest zaskoczony decyzją rodaka. - Jestem rozczarowany, że Tai nie będzie startować w Wielkiej Brytanii. Z drugiej strony, jeśli mam być szczery, nie ma ona żadnego wpływu na jego rolę i postawę w zespole narodowym - powiedział "Rosco".
Menedżer reprezentacji i Swindon Robins widzi plusy i minusy sytuacji, do której dojdzie w przyszłym roku. - Będzie świeży i wypoczęty, gdy nadejdzie moment walki o Drużynowy Puchar Świata. To jest coś dobrego dla mnie, jeśli popatrzę na to przez pryzmat selekcjonera. Jeśli jednak ocenię tę decyzję jako promotor działający w brytyjskim żużlu, to jest zła. Tai jest zawodnikiem ze światowej czołówki i gdyby nadal startował na naszych torach, to byłoby coś wspaniałego. To dla nas ogromna strata, że zrezygnował z jazdy na Wyspach - dodał Rossiter.
Dobra decyzja Tai.