Victoria na dziś bez stadionu!

Podczas niedzielnego spotkania ze sponsorami działacze Victorii Piła wytłumaczyli, dlaczego nie otrzymali licencji na sezon 2015. Powodem jest podwyżka o 2500% opłaty za dzierżawę stadionu!

Od czasu reaktywacji żużla w Pile, czyli od 2009 roku, za dzierżawę stadionu przy ul. Bydgoskiej klubu płaciły 1000 zł miesięcznie oraz dodatkowe koszty za zużycie energii elektrycznej. Jak powiedział na niedzielnym spotkaniu ze sponsorami prezes Victorii - Tomasz Soter tegoroczna umowa od poprzednich diametralnie się różni. - Dostaliśmy umowę opiewającą na kwotę 25 tys. zł brutto miesięcznie, co daje rocznie 300 tys. zł, więc blisko połowę naszego budżetu. Nikt z nas tego nie podpisze.
[ad=rectangle]

Pilscy działacze od dłuższego czasu próbowali kontaktować się w sprawie przedłużenia dzierżawy, lecz nieskutecznie. - Umowę mieliśmy do końca listopada i już od mniej więcej miesiąca staraliśmy się ją przedłużyć. Gdy w ostatnim tygodniu listopada usłyszeliśmy jakie będą jej warunki, to chcieliśmy spotkać się z Prezydentem Piotrem Głowskim, ale do takiego spotkania nie doszło. Napisaliśmy nawet oficjalne pismo z prośbą o spotkanie. Nie chcemy nawet rozważać takiej możliwości, ale proszę nie mieć do nas pretensji, jak nie wystartujemy w lidze w następnym sezonie.

Tomasz Soter powoływał się na inne kluby I i II ligi. W większości z nich opłaty za stadion są symboliczne. - Mamy na mailu umowy i informacje z innych klubów. Opłaty za stadion jakie one płacą są symboliczne. Jest to dla nas cios, którego się nie spodziewaliśmy i mamy nadzieję, że uda się to rozwiązać. Słyszymy o tym, że mielibyśmy otrzymać dotację w wysokości 300 tys. i te 300 tys. oddać do MOSiR-u. Wychodzi więc na to, że zostaniemy bez pieniędzy z miasta, a było to 190 tys. na promocję miasta, bez czego nie jesteśmy w stanie wystartować.

Podczas podziękowania największa statuetka czekała na Prezydenta Piotra Głowskiego. Mimo zaproszeń nikt z Urzędu Miasta na spotkaniu się jednak nie pojawił
Podczas podziękowania największa statuetka czekała na Prezydenta Piotra Głowskiego. Mimo zaproszeń nikt z Urzędu Miasta na spotkaniu się jednak nie pojawił

O całej sprawie na bieżąco informowany jest główny sponsor pilskiego klubu Henryk Stokłosa. Podczas niedzielnego spotkania także zabrał głos w tej sprawie. - Mogę zapewnić, że ja oraz moje spółki nadal będą wspierały pilski żużel. Mamy nadzieję, że problem jaki się pojawił uda się wspólnie rozwiązać. Osobiście będę chciał porozmawiać z Prezydentem Piotrem Głowskim w tej sprawie, bo nie wierzę, że to jego decyzja.

Na spotkaniu obecni byli także m.in. przedstawiciele kibiców. Najpierw podziękowali wszystkim sponsorom za wspieranie klubu, wręczyli Henrykowi Stokłosie okolicznościową statuetkę, a także zapowiedzieli zorganizowanie przemarszu ze stadionu pod Urząd Miasta Piły. Stosowne dokumenty w tej sprawie zostały już złożone.

Źródło artykułu: