Ze względu na ograniczony budżet, Kolejarz Rawag Intermarche Rawicz nie jest głównym graczem na rynku transferowym. Ekipa z Wielkopolski czeka na rozwój zdarzeń. - Jesteśmy umówieni z prezesem na spotkanie. Na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze ruchów z naszej strony. Czekamy na rozwój sytuacji - powiedział Henryk Jasek.
[ad=rectangle]
Po odejściu Sebastiana Niedźwiedzia, dla rawiczan bardzo ważne jest pozyskanie juniora. - Są jakieś przymiarki. Patrzymy na zawodników z zespołów ekstraligowych, którzy nie mieszczą się w składach swoich macierzystych drużyn. Niewykluczone, że któryś z nich do nas dołączy - zauważył trener.
W ubiegłym sezonie najlepszym zawodnikiem rawickiego klubu był bardzo młody Eduard Krcmar. - Jest wciąż szansa, że u nas zostanie. Wiadomo jednak, że jest to tylko stan na dzień dzisiejszy. Jeszcze się ostatecznie nie porozumieliśmy. Chętny do jazdy u nas jest Michał Łopaczewski. Jeśli chodzi o Wojciecha Lisieckiego, to miał jakieś propozycje z innych klubów i zobaczymy jak to się rozwinie - zakończył Jasek.
Kolejarz Rawicz czeka na rozwój sytuacji na rynku transferowym
W minionym sezonie Kolejarz Rawag Intermarche Rawicz zajął piąte miejsce w PLŻ 2. Henryk Jasek przyznał, że jego klub wciąż czeka z zakontraktowaniem pierwszych żużlowców na nowe rozgrywki.