Tomasz Gapiński: Jak człowiek jest zdrowy, to przygotowania są zupełnie inne

- Teraz trenuję na pełnych obrotach i wierzę, że będzie dobrze - deklaruje Tomasz Gapiński, który cieszy się, że wreszcie uporał się z problemami zdrowotnymi.

Tomasz Gapiński w sezonie 2014 za dużo sobie nie pojeździł. Borykał się niemalże non stop z problemami zdrowotnymi. Teraz na szczęście trenuje już na pełnych obrotach i z optymizmem patrzy w przyszłość. - Przygotowania przebiegają zgodnie z planem. Nawet lepiej niż pierwotnie zakładałem, więc bardzo się cieszę z tego. Ze zdrowiem jest już wszystko w porządku. Jeszcze w środę byłem na badaniu USG, bo miałem mały problem ze ścięgnami barkowymi, ale już jest wszystko dobrze. Chciałem sprawdzić tylko, czy po intensywnych ćwiczeniach nic złego się nie dzieje. Na szczęście jest wszystko w jak najlepszym porządku. Od grudnia jestem już na pełnych obrotach - powiedział popularny "Gapa".
[ad=rectangle]
Na Nowy Rok Tomaszowi Gapińskiemu życzono przede wszystkim bezkontuzyjnej jazdy, bo urazy w ostatnim czasie tego zawodnika bardzo mocno dotykały. - Dużo było tych życzeń. Myślę, że jak będą omijały mnie kontuzje, to o wynik jestem spokojny. Rozmawiałem nawet z moim trenerem przygotowania ogólnego i z jego notatek wynika, że w zeszłym roku przećwiczyłem tylko sześć tygodni w okresie przygotowawczym. Teraz już mam za sobą sześć tygodni treningów, a przecież jeszcze sporo czasu do rozpoczęcia sezonu. Jak człowiek jest zdrowy, to przygotowania są zupełnie inne. Przed rokiem, z uwagi na kontuzje, nie mogłem trenować w okresie przygotowawczym na pełnych obrotach, stąd też i moja słaba jazda w sezonie. Przynajmniej tak nam się wydaje. Oby to była ta przyczyna. W sześć tygodni nie da się bowiem przygotować na cały sezon. Teraz trenuję już normalnie i przygotowuję się odpowiednio. Zrobię wszystko jak najlepiej, a później tor to zweryfikuję - dodał nasz rozmówca.

Tomasz Gapiński liczy, że w nadchodzące rozgrywki będą dla niego zdecydowanie lepsze niż poprzednie. - Sezon zapowiada się ciekawie. Składy na papierze poszczególnych drużyn są fajne. Jedni są lepsi, a drudzy słabsi, ale to jest speedway i wszystko może się zdarzyć. Ciężko określić siłę poszczególnych drużyn. Myślę, że coś więcej będzie można powiedzieć po pierwszych sparingach - zaznaczył żużlowiec Stali Gorzów.

Tomasz Gapiński cieszy się, że jest już zdrowy i może na pełnych obrotach przygotowywać się do sezonu
Tomasz Gapiński cieszy się, że jest już zdrowy i może na pełnych obrotach przygotowywać się do sezonu

Drużynowy Mistrz Polski nie zmienił przed sezonem zwycięskiego składu i zdaniem Tomasza Gapińskiego, to może wyjść na korzyść Stali. - Wszyscy się znamy i któryś sezon z kolei będziemy jeździć razem. To jest nasz atut. Na resztę nie będziemy patrzeć, bo wszelkie porównania nie mają sensu. Każdy przygotowuje się pod własnym kątem i z jednym celem - walczyć o jak najlepszy wynik. My też tak do tego podchodzimy. Wiadomo, że hasło bij mistrza będzie obowiązywało. Kiedy Stal Gorzów przyjedzie do jakiegokolwiek rywala, każdy będzie podwójnie zmotywowany. Chcemy dobrze jeździć, walczyć i żeby ten speedway fajnie wyglądał - zakończył Gapiński.

Źródło artykułu: