W ostatnich dniach już oficjalnie zapadła decyzja, że homologację FIM na nadchodzący sezon otrzyma m.in. Poldem - tłumik skonstruowany przez sędziego Leszka Demskiego. Spełniło się zatem życzenie wielu zawodników i kibiców, którzy z niecierpliwością czekali na ostateczne rozstrzygnięcia w sprawie polskiego tłumika.
[ad=rectangle]
- Długo czekaliśmy na tę wiadomość. Myślę, że polski tłumik to bardzo ciekawe rozwiązanie. Tu chodzi zarówno o żywotność silników jak i bezpieczeństwo na torze. Zadowoleni powinni być też kibice, bo będzie troszkę głośniej. Ważne, że zawodnicy i tunerzy mogą już przygotowywać sprzęt do sezonu wiedząc o tej nowości - ocenił Roman Jankowski.
Doświadczony trener przyznaje, że dopasowanie się do nowego urządzenia może być dla niektórych zawodników problemem, jednak nie należy spodziewać się przetasowań w światowej czołówce. - Być może na samym początku niektórzy będą mieli pewne problemy. Sądzę jednak, że nie powinniśmy się nastawiać na niespodzianki związane z używaniem tych tłumików. Myślę, że większość zawodników z chęcią założy przelotowy wydech - powiedział szkoleniowiec Fogo Unii Leszno.
Źródło: elka.fm