Falubaz nie przekonał Aleksa Zgardzińskiego. "Klubowi zabrakło chyba pieniędzy"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Bez pieniędzy, z miłości do sportu, to można grać w szachy, a nie jeździć na żużlu - stwierdził ojciec Aleksa Zgardzińskiego. Nadal nie osiągnęli oni porozumienia ze SPAR Falubazem.

Przyszłość zawodnika, któremu wygasła 2-letnia umowa z zielonogórzanami pozostaje na razie niewiadomą. Choć obie strony wyrażają chęć dalszej współpracy, nie są w stanie dojść do porozumienia pod względem finansowym. Sprawy naprzód nie posunęło także ostatnie spotkanie, do jakiego doszło 8 stycznia. [ad=rectangle] Ojciec zawodnika, Tomasz Zgardziński przyznaje, że trudno przewidzieć czy cała sprawa zakończy się pozytywnie. - W dalszym ciągu nie jesteśmy dogadani finansowo. Nie możemy dojść w żadnym stopniu do porozumienia. Ustaliliśmy, że w przyszłym tygodniu spotkamy się ponownie, ale naprawdę nie wiem jak wszystko się potoczy. Powiem tak: bez pieniędzy, z miłości do sportu, to można grać w szachy, a nie jeździć na żużlu - wyjaśnił w rozmowie z naszym portalem.

Włodarze SPAR Falubazu nie chcą zaakceptować warunków, jakich oczekuje team Zgardzińskiego, mimo że wcześniej podpisali znacznie korzystniejszą umowę z innym juniorem, Krystianem Pieszczkiem. - Klub zakontraktował już wielu zawodników i dla nas pieniędzy prawdopodobnie zabrakło. Nie wiem, być może Falubaz doznał przez to finansowej zadyszki. Mój syn był dotychczas na kontrakcie zawodowym i chcielibyśmy, by w przyszłym roku wyglądało to podobnie. W każdym razie nie po raz pierwszy okazuje się, że pieniędzy dla wychowanków klubu po prostu brakuje - dodał Tomasz Zgardziński.

Pomimo braku porozumienia ze SPAR Falubazem, obie strony liczą jeszcze na optymistyczny finał tej sprawy. - Wiadomo, że chcielibyśmy zostać w domu. Ciężko byłoby poza tym zawrzeć teraz porozumienie z innym klubem, bo wszyscy mają już swoje składy w zasadzie zamknięte. Pozostanie w Falubazie by nam jak najbardziej odpowiadało. Mój syn chce jeździć w tym klubie, ale musimy mieć tu godziwe warunki finansowe - podsumował ojciec Aleksa Zgardzińskiego.

Źródło artykułu:
Czy SPAR Falubaz powinien zaakceptować warunki finansowe Aleksa Zgardzińskiego?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (18)
avatar
yes
20.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostatecznie dogadali się: "Alex Zgardziński zostaje w SPAR Falubazie" http://www.sportowefakty.pl/zuzel/495195/alex-zgardzinski-zostaje-w-spar-falubazie  
Pavlus
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Byla kasa na Adamczewskiego, jest na Pieszczka, a nie ma na wlasnego wychowanka, ktory dobrze sie zapowiadal? Nie ma kasy na szkolke?!? Rzygam tym... Niedlugo nie bede na zadnym meczu i bede pi Czytaj całość
avatar
szafran29
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mają pretensje że pieszczek dostał kase, a że im nie chcą dać kokosów? to niech porównają osiągnięcia jednego i drugiego a dowiedzą się dlaczego tak jest. Dobrze jakby został w falubazie ale ni Czytaj całość
KACPER.U.L
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Klub który wyznaczył nowe wzorce.I wszystko w temacie.  
avatar
Wielka fanka
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czytam i nie wierze jak ludzie , którzy nie mają kompletnie żadnej wiedzy na temat kasy jaka jest potrzebna na tę dyscyplinę opowiadają takie brednie . Fajnie sie liczy komuś kasę ? Na rozwuj t Czytaj całość