- Mam nadzieję, że taka forma kontraktu pomoże mi stać się bardziej profesjonalnym żużlowcem. To kolejny krok w przód, gdzie będę już dbał sam o siebie - mówił ostatnio Adrian Cyfer.
[ad=rectangle]
Czy młodzieżowiec Stali Gorzów poradzi sobie w nadchodzącym sezonie? - Myślę, że Adrian sobie poradzi. Ma już 20 lat, za rok kończy wiek juniora i musi być przystosowany do tego, żeby przejść tak płynnie do wieku seniorskiego, żeby miał wszystko poukładane i wiedział o co chodzi - powiedział Piotr Paluch. Szkoleniowiec gorzowian jest pewien, że w razie problemów Cyferowi na pomoc pospieszą ludzie z jego otoczenia. - Ma wsparcie ze strony rodziców, ma klub, który mu pomoże, sponsorów. Wszystko odbędzie się bezboleśnie, oczywiście pod warunkiem, że będzie robił postępy, a - jak widać - co roku to czyni. Nawet jeśli coś by nie wyszło, to klub mu pomoże - zapewnia Paluch.
Zdanie trenera popiera prezes Stali, Ireneusz Maciej Zmora, który podkreśla, że w klubie nad Wartą nigdy nikt nie zostanie zostawiony sam sobie. - Nigdy nie jest tak w Stali Gorzów, że my się nie interesujemy naszymi zawodnikami, nieważne jaki posiadają kontrakt. Każdemu z naszych zawodników pomagamy rozwiązywać jego problemy, bo uważamy, że jedziemy na jednym wózku. Problem zawodnika jest zawsze problemem klubu. Adrian ma kontrakt zawodowy i w stu procentach ponosi odpowiedzialność za to, jak ten kontrakt wykona, jak się będzie spisywał na torze, ale zawsze, kiedy trudność się pojawi, może spodziewa się pomocy ze strony klubu - zapewnił.