Biorąc pod uwagę markę i potencjał sportowy, Tomasz Gollob może aspirować do roli lidera GKM-u Grudziądz. Zenon Plech stwierdził jednak w rozmowie z naszym portalem, że były Indywidualny Mistrz Świata może mieć problem z tamtejszą geometrią toru. - Charakteryzuje się on dość długimi prostymi i wąskimi wyjściami z łuku. Trzeba być znakomitym startowcem, bo na dystansie bywa trudno o wyprzedzanie. Gdy Tomek Gollob był w gazie, to charakterystyka danych torów nigdy mu nie przeszkadzała i wygrywał w zasadzie wszędzie. W ostatnim sezonie, co pamiętają doskonale kibice z Torunia, było niestety inaczej - zaznaczył Plech.
[ad=rectangle]
Menedżer samego zawodnika, Tomasz Gaszyński uważa natomiast, że specyfika grudziądzkiego toru nie powinna być powodem do obaw. Zaznacza, że Gollob może szybko się na nim odnaleźć, mimo że nie startował w Grudziądzu od 1999 roku. - Oczywiście wszystko zweryfikuje dopiero czas, ale ja o Tomasza jestem spokojny i sądzę, że się tam odnajdzie. Rzeczywiście dawno tam nie startował, ale myślę, że wszystko jest kwestią kilku treningów i odnalezienia odpowiednich ustawień. Wtedy powinno być dobrze, a Tomasz będzie solidnie punktować - zaznaczył menedżer zawodnika w rozmowie z naszym portalem.
Przed rokiem, gdy Tomasz Gollob był jeszcze zawodnikiem KS Toruń, startował w niewielkiej liczbie sparingów. Niewykluczone, że w tym roku ulegnie to zmianie. - Tomasz wystąpi w treningach punktowanych, ale w ilu? To dopiero się okaże. Z jego klubem właśnie o tym rozmawiamy - zaznaczył Tomasz Gaszyński.
Menedżer Golloba zapewnia, że przygotowania jego zawodnika do nowego sezonu przebiegają wzorowo. Skupia się on zwłaszcza na jeździe na motocyklu crossowym. - Wszystko idzie zgodnie z naszymi założeniami. Najważniejsze jest to, że Tomasz pozostaje w stałym ruchu. Dużo trenuje i jeździ na crossie. To nie jego pierwszy czy drugi rok na żużlu. Jest profesjonalistą i nie mam wątpliwości, że od początku sezonu będzie prezentować dobrą formę - zakończył Gaszyński.