Janusz Kołodziej czuje głód jazdy. "Trudno wytrzymać pół roku bez motocykla"
Janusz Kołodziej przyznaje, że wyczekuje już pierwszego wyjazdu na żużlowy tor po zimowej przerwie. - Pół roku bez motocykla to bardzo długo i trudno jest mi wytrzymać ten czas - powiedział.
Dawid Borek
Po zakończonym sezonie 2014, Janusz Kołodziej szybko rozpoczął przygotowania do kolejnych rozgrywek. Zawodnik trenował już od listopada, a teraz czeka na dzień, w którym będzie mógł wyjechać na żużlowy tor. - Pół roku bez motocykla to bardzo długo i trudno jest mi wytrzymać ten czas. Dla mnie to dobry znak, ponieważ pod koniec sezonu czułem, że jest tego już bardzo dużo i wręcz chciałem, żeby ta zima nadeszła. Natomiast teraz jeśli tylko są w miarę dobre warunki, to mogę odpalić jakiś sprzęt i pojeździć. Oczywiście to nie jest sprzęt żużlowy, ale głównie quady i to też jest forma treningu - przyznał "Koldi" w rozmowie z unia.tarnow.pl.