Sportowa rzeczywistość nie znosi próżni. W trakcie berlińskiego turnieju IM Niemiec, gdzie z międzynarodową rywalizacją pożegnał się słynny Szwed Per Olof Serenius, Austriacy mogli cieszyć się z bardzo udanego debiutu 22-letniego Manfreda Seiftera. Zawodnik, który do tej pory zajmował się motocrossem i enduro, dzięki namowom i wydatnej pomocy Franza Zorna pokazał swój ogromny potencjał w wyścigach motocyklowych na lodzie.
[ad=rectangle]
Manfred "Manny" Seifter błysnął w swoim pierwszym poważniejszym starcie, choć przed zawodami nie czuł się komfortowo. - Było trochę nerwów i tremy, ale jestem bardzo zadowolony z tego występu - powiedział po turnieju. - Mój start w pierwszym wyścigu nie był zbyt udany, ale zdołałem wyjść na prowadzenie i wygrać - dodał.
Młody Austriak jesienią nawiązał współpracę z Franzem "Franky" Zornem. Razem z nim przeszedł grudniowe treningi w Szwecji i na stałe korzysta ze wskazówek doświadczonego rodaka. W debiucie na Horst-Dohm Eisstadion zdobył dziesięć punktów, dwa wyścigi wygrał i zaprezentował w nich agresywny, podobający się kibicom styl jazdy.
Jego sportowy mentor, firmowy jeździec Red Bull’a skomentował debiut swego ucznia następująco: - Obraliśmy prawidłowy kierunek. Wspólnie przeszliśmy wiele treningów i testów. Byliśmy w stanie w krótkim czasie zrealizować wiele rzeczy. Manny pokazał się w tych zawodach z bardzo dobrej strony.
Trzeba w końcu wygrać coś z Rosjanami!!!