Tor na Stadionie Alfreda Smoczyka przygotowano już w poprzednim tygodniu. Ubita została wówczas nawierzchnia, a w międzyczasie zamontowano dmuchane bandy pneumatyczne. - Pierwszy trening jest kwestią najbliższych dni - mówił wówczas Roman Jankowski. W Lesznie w ostatnich dniach popsuła się jednak pogoda i pierwszy trening trzeba było przełożyć w czasie.
[ad=rectangle]
- Nie ma sensu się spieszyć i poczekamy po prostu na dobrą pogodę - tłumaczą szkoleniowcy, podkreślając, że do pierwszego treningu punktowanego zostało jeszcze sporo czasu. Zarówno na środę, jak i piątek zapowiadane są kolejne opady deszczu. Nie można więc wykluczyć, że podobnie jak SPAR Falubaz Zielona Góra, leszczynianie wyjadą na tor dopiero na początku przyszłego tygodnia. Po cichu liczą jednak na to, że pierwszy trening uda się zorganizować w niedzielę.
Intensywnie już teraz trenuje natomiast nowy zawodnik Fogo Unii - Emil Sajfutdinow, który przebywa wraz ze swoimi mechanikami w Lonigo. Wszyscy w zespole Byków są ciekawi zwłaszcza tego, jak na torze spisywać będą się nowe, przelotowe tłumki. - Oczywiście, że będziemy w tych sprawach sobie pomagać i podpowiadać. Dla mnie najważniejsze jest to, że będzie bezpieczniej i podniesie się komfort jazdy - podkreślił menedżer zespołu Adam Skórnicki, który nie ukrywa, że jest entuzjastą Poldemu konstrukcji Leszka Demskiego.
Leszczynianie zakładają, że pierwszy trening - podobnie jak w poprzednich latach - zgromadzi sporą liczbę kibiców. Cała drużyna spotka się natomiast w komplecie 21 i 22 marca, przy okazji pierwszych sparingów z ŻKS ROW Rybnik.
Pogoda niełaskawa dla Fogo Unii Leszno
Plan Fogo Unii, jakim było odbycie pierwszego treningu na torze już na początku marca, nie zostanie raczej zrealizowany. Problemem dla wicemistrzów Polski są niesprzyjające warunki pogodowe.
I bardzo Czytaj całość