19-latek wystąpił w sumie w pięciu biegach. W wyścigu 15. pojechali jednak sami zawodnicy żółto-niebieskich. Również tam junior Stali Gorzów odniósł triumf.
[ad=rectangle]
Końcówka zawodów dla Bartosza Zmarzlika była znakomita. - Ostatnie dwa biegi wyszły dobrze. Czułem się nieźle na torze, szczególnie w piętnastym wyścigu. Czternasty był taki sobie - podsumował swój występ.
Gorzowskiemu juniorowi przytrafiły się też dwa drugie miejsca, w tym jedno za kolegą z drużyny. - Te dwójki strasznie wymęczone, więc jeszcze musimy sporo potestować, sprawdzić nowe silniki i ustawienia - przyznał.
Zawodnik Stali zapowiada jeszcze sporo testów. Podczas czwartkowego sparingu z GKM Grudziądz spróbował zaledwie dwóch maszyn. - Solidnie sprawdziłem dwa silniki. Na zmianę jechałem raz na jednym, raz na drugim. Zobaczymy, co będzie dalej - powiedział po zawodach.
Nawierzchnia gorzowskiego owalu była przygotowana na miarę możliwości. Mijanki były nieliczne, a młodzieżowiec drużyny z Gorzowa podkreślił, że trzeba uważać. - Tor jest jeszcze złudny. W niektórych miejscach szarpnie. Trzeba po prostu trochę pojeździć - zauważył.
Nie da się jednak ukryć, że był to pożyteczny sprawdzian. - Było fajnie, bez spiny. Taki sparing to super sprawa do sprawdzenia rożnych ustawień. Przy okazji chciałbym podziękować firmie Maszoński, Int. Transprot-Jens Chr. Siig, Gniotpol, Globex, Berner, Astromal, Gees oraz wszystkim którzy trzymają za mnie kciuki - zakończył Bartosz Zmarzlik.