Blisko 19-letni wychowanek Lwów miał być mocnym ogniwem w barwach swojego macierzystego klubu. Włókniarz Częstochowa ostatecznie nie otrzymał jednak licencji na starty w PLŻ 2 i naturalne stało się, że zawodnicy tacy jak on poszukają dla siebie zespołów, w których będą mieli szansę pojeździć w lidze. Wiele wskazuje na to, że Oskar Polis już niebawem zasili juniorską formację Orła Łódź. Młodzieżowiec zaznaczył jednak, że priorytetem dla niego pozostaje Włókniarz.
- Na chwilę obecną prowadzę rozmowy z wieloma klubami, ale na 99 proc. będę startował w tym sezonie w Orle Łódź. Cóż, zapowiada się rok przerwy od zmagań ligowych w Częstochowie, lecz jeśli w przyszłym roku Włókniarz przystąpi do ligi to wydaje mi się, że zostanę tutaj - poinformował nas sam zainteresowany. Nie powinien on mieć większych problemów z wywalczeniem sobie miejsca w składzie ligowym Orła, ba, może zostać nawet liderem formacji młodzieżowej. W tej chwili w kadrze łódzkiego klubu znajduje się trzech juniorów: Sebastian Niedźwiedź, Szymon Grobelski oraz Mikołaj Trępała.
[ad=rectangle]
Polis punkty dla łódzkiej drużyny ma zdobywać tylko w lidze. - Jeśli chodzi o zawody młodzieżowe, to pozostanę zawodnikiem Włókniarza i będę jeździć dla tego klubu. Zrobię wszystko, by zdobywać jak najwięcej punktów i walczyć o jak najlepsze miejsca dla Włókniarza - przekazał junior.
Przyznał on także, że był mocno zaskoczony nie przyznaniem licencji na udział w rozgrywkach PLŻ 2 dla Stowarzyszenia CKM Włókniarz. Jego zdaniem mocno skomplikowało to sytuację kilku zawodnikom, którzy związali się z biało-zielonymi na 2015 rok. - Wydaje mi się, że nie tylko my, zawodnicy, byliśmy tym faktem zaskoczeni, ale wszyscy, prezesi, działacze, sponsorzy i zwłaszcza kibice. Byliśmy nie tylko zaskoczeni, ale też zdenerwowani. Sądzę, że nam juniorom będzie łatwiej znaleźć drużyny niż seniorom. Zaczynają się sparingi, niemal wszystkie drużyny już trenowały, składy są poukładane - oznajmił.
Obecnie Polis nie tylko dba o formę fizyczną trenując i stale przygotowując się do sezonu, ale także bierze czynny udział w remoncie obiektu Włókniarza przy Olsztyńskiej. Według młodzieżowca Lwów, być może jeszcze w tym miesiącu na SGP Arenie zawarczą żużlowe motocykle. - Od początku tygodnia wraz z Borysem Miturskim i całą szkółką pracujemy ciężko przy torze. Naprawiamy też np. drewniane bandy. Chcemy odrestaurować nasz obiekt, aby tor otrzymał licencję. Czekamy także na dmuchane bandy. Mam nadzieję, że jeszcze w marcu pokręcimy treningowe kółka na naszym torze - powiedział Polis. Przy okazji dodał, że na pierwszy trening zamierza poczekać aż dojdzie on do skutku w Częstochowie. - Uważam, że pierwsze jazdy po zimie najlepiej odbyć na własnym, dobrze znanym torze - zakończył nasz rozmówca.