Emil Sajfutdinow: W Lesznie jest dobra chemia

Emil Sajfutdinow przyznaje, że z niecierpliwością wyczekiwał pierwszego sparingu na Stadionie Alfreda Smoczyka. - Podobają mi się tutejsi kibice. Pięknie mnie przywitali - powiedział.

Rosjanin, którego zabrakło na pierwszym otwartym treningu Byków nie miał wcześniej okazji do zaprezentowana się leszczyńskim kibicom. Jego sobotni debiut w roli zawodnika Fogo Unii na Stadionie Alfreda Smoczyka wypadł całkiem udanie. W trzech biegach zdobył bowiem siedem punktów i bonus.
[ad=rectangle]
- Pojechałem w tych wyścigach, testując w zasadzie jeden motocykl. Później dałem szansę postartować kolegom, a sam wyjechałem na tor już po zakończeniu zawodów. Wtedy przetestowałem pozostałe motocykle. Jeżdżenie tutaj (w Lesznie) to sama przyjemność i jeśli nawierzchnia będzie taka sama w trakcie sezonu, będę zadowolony - powiedział Rosjanin.

Emil Sajfutdinow zapewnia, że zaliczy sobotni mecz z ŻKS ROW Rybnik do jak najbardziej udanych. - Wszystko za sprawą kibiców, którzy naprawdę pięknie mnie przywitali. Wiedziałem, że są do mnie pozytywnie nastawieni, ale było mi miło, gdy zgotowali mi brawa. Byłem już w Lesznie na treningach i muszę przyznać, że czuję się tu naprawdę dobrze. W drużynie jest dobra chemia i myślę, że w czasie sezonu będzie to procentować - stwierdził Sajfutdinow.

Rosjanin pytany o nowego kapitana zespołu, Tobiasza Musielaka, odparł: -[i] To sympatyczny chłopak, który jest wychowankiem tego klubu. Naprawdę fajnie, że to właśnie jego tym kapitanem wybrali. O atmosferę można być spokojnym. Sądzę, że wszyscy będziemy sobie w tej drużynie wzajemnie pomagać.

[/i]

Źródło artykułu: