Peter Kildemand zadowolony z przenosin do Rzeszowa. "Panuje tu dobra atmosfera"
Peter Kildemand ma już za sobą debiut w barwach PGE Stali Rzeszów. Duńczyk, który ma być liderem beniaminka, jest zadowolony z tego, co do tej pory spotkało go w nowym klubie.
Kildemand zimą został zakontraktowany przez rzeszowskich działaczy w roli jednego z liderów zespołu z Podkarpacia. Reprezentant Danii ma być wiodącą postacią w talii Janusza Ślączki i wspólnie z Gregiem Hancockiem powinien zapewnić beniaminkowi utrzymanie w lidze. - Czuję się w Rzeszowie bardzo dobrze. Panuje tutaj dobra atmosfera. Nie mieliśmy jeszcze okazji, żeby więcej razy ze sobą pojeździć, ale to dopiero początek sezonu. Jestem bardzo optymistycznie nastawiony, bo na razie cały klimat wokół klubu jest dobry. W Rzeszowie jest dobry trener, z którym fajnie się pracuje - dodał.
Pierwszym ligowym rywalem PGE Stali będzie Fogo Unia Leszno. Już na samym początku rozgrywek Kildemandowi i spółce przyjdzie stawić czoła niezwykle wymagającemu przeciwnikowi. - Do meczu pierwszego meczu jest jeszcze trochę
czasu. Do tego momentu czeka mnie sporo pracy przy sprzęcie, żeby jak
najlepiej się przygotować. Oprócz tego dojdą oczywiście treningi, które pozwolą
nam dobrze spasować się z rzeszowskim torem. Zdaję sobie z tego sprawę, że nasz rywal ma bardzo mocny skład, jednak to my będzie na własnym torze i chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik - zakończył z optymizmem.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>