Karol Ząbik lepszy, niż pokazują sparingi

 / Karol Ząbik wraz z ojcem, Janem
/ Karol Ząbik wraz z ojcem, Janem

Karol Ząbik ma za sobą dwa sparingi w barwach KS Toruń. - Żałujemy tego pierwszego występu, bo z powodu problemów z silnikiem okazał się dla syna zupełnie stracony - przyznaje trener Jan Ząbik.

By powrócić do ścigania na najwyższym poziomie, 28-latek zainwestował zimą w motocykle i trenował wraz z zawodnikami KS Toruń. Z pierwszych dwóch sparingów w barwach Aniołów nie może być jednak zbyt zadowolony. Na Motoarenie przeciwko Fogo Unii zdobył w czterech biegach dwa punkty. Lepiej spisał się na tle GKM-u Grudziądz, łącznie przywożąc do mety pięć oczek i bonus.
[ad=rectangle]
Jak przyznaje Jan Ząbik, dotychczasowe sparingi przyniosły lekkie rozczarowanie. - Karol miał nadzieję, że będzie punktować trochę lepiej i na pewno by tak było, gdyby nie sprawy sprzętowe. Żałujemy pierwszego sparingu, bo z powodu problemów z silnikiem występ ten okazał się dla syna zupełnie stracony. Oddaliśmy sprzęt do mechanika i w kolejnym meczu z Grudziądzem widać było wyraźną poprawę - wyjaśnił toruński szkoleniowiec.

Karol Ząbik nie wystąpił w dwóch kolejnych sparingach z GKM-em i Lokomotivem Daugavpils, ale nie można wykluczyć, że otrzyma jeszcze swoją szansę przed rozpoczęciem sezonu. - Trzeba pamiętać, że Karol łączy jazdę na żużlu ze swoją normalną pracą. Nie każdy termin mu pasuje i tak tez było w ostatnią środę. Myślę jednak, że swoją szansę na pokazanie się w toruńskich barwach jeszcze dostanie - dodał Ząbik.

28-latek nie ma jednak większych szans na starty w barwach KS Toruń w rozgrywkach ligowych. Niewykluczone, że w maju, gdy rozpocznie się kolejny okres transferowy, poszuka zatrudnienia w innym klubie. - Istnieje taka ewentualność, ale za Karola decydować nie mogę. On traktuje żużel jak swoje hobby i najważniejsze, by dalej się tym bawił. Stać go na dobrą jazdę i jeżeli starczy mu chęci oraz zapału, powinien znaleźć drużynę, w której sobie poradzi - zakończył Jan Ząbik.

Źródło artykułu: