Ligowa inauguracja odwołana. Skorzystają organizatorzy WSL w Gorzowie?

Inauguracyjna kolejka ligowa w Polsce została odwołana. - Uważam, że najwięcej może na tym skorzystać [tag=41213]World Speedway League[/tag] w Gorzowie - twierdzi [tag=13232]Ireneusz Maciej Zmora[/tag].

MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów miała zmierzyć się w pierwszej kolejce PGE Ekstraligi z KS Toruń. To spotkanie zostało jednak przełożone na 17 maja. Oznacza to, że kibice na inaugurację ligową w Gorzowie będą musieli poczekać do 10 maja. Pierwszą poważną imprezą, która odbędzie się na stadionie im. Edwarda Jancarza, będzie zatem World Speedway League. - To dobra informacja dla osób, którym ta impreza jest bliska. Podczas tego turnieju stadion może wypełnić się po brzegi - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ireneusz Maciej Zmora.

[ad=rectangle]
Liga Mistrzów może być imprezą, która najbardziej zyska na przełożeniu inauguracyjnej kolejki PGE Ekstraligi. Już teraz sprzedaż wejściówek na te zawody jest przyzwoita. - Nie mamy punktu odniesienia, jeśli chodzi o sprzedaż biletów. Trudno nam powiedzieć, jak to powinno wyglądać na tym etapie. Warto jednak zauważyć, że całą swoją energię poświęcaliśmy do tej pory na promocję inauguracyjnego meczu z Toruniem. Właściwe działania związane z Ligą Mistrzów ruszą tak naprawdę dopiero po świętach - podkreśla Zmora.

Gorzowianom zamknięcie WSL pod względem finansowym gwarantuje wynik na poziomie 6-7 tysięcy widzów. Wtedy Stal do turnieju nie dołoży. Wiele wskazuje jednak na to, że może być znacznie lepiej. Kibice w Gorzowie są spragnieni żużla, co najlepiej obrazuje tempo sprzedaży na inauguracyjne spotkanie z torunianami. - To nie jest jednak tak, że płyniemy na fali sukcesu z ubiegłego roku. Od takich stwierdzeń byłbym daleki. Proszę spojrzeć na frekwencję podczas spotkań ligowych w naszym mieście. Jesteśmy na topie od trzech lat. Przykładowo w 2013 roku byliśmy na drugim miejscu, a rok temu na pierwszym. To nie jest efekt tytułu mistrza Polski, a ciężkiej pracy całego zespołu ludzi. Jeśli chodzi o mecz z KS Toruń, to zanim zapadła decyzja o jego przełożeniu, to mieliśmy wynik na poziomie ponad 12 000 osób - wyjaśnia Zmora.

Celem Stali na każdy mecz ligowy jest frekwencja na poziomie 13 500 osób. Z pewnością taki wynik zostałby osiągnięty podczas spotkania z torunianami, gdyby doszło ono do skutku. Czy teraz spragnieni żużla fani w Gorzowie równie chętnie będą kupować wejściówki na turniej WSL? O tym przekonamy się już wkrótce. Okoliczności dla organizatorów tej imprezy są jednak bardzo sprzyjające.

Źródło artykułu: