Złapałem wiatr w żagle - Międzynarodowe Otwarte Mistrzostwa Łodzi (wypowiedzi)

W Międzynarodowych Otwartych Mistrzostwach Łodzi wygraną zaliczył Krzysztof Buczkowski. Zawodnicy Orła stoczyli natomiast między sobą rywalizację o skład na najbliższy mecz ligowy.

Krzysztof Buczkowski (GKM Grudziądz): Skorzystałem z okazji i sam zgłosiłem się przez Krystiana Plecha, aby ten turniej odjechać. Mam dużą przerwę w zawodach ligowych i chciałem zachować rytm jazdy, bo to jest najważniejsze. Było kilku zawodników z którymi można się było pościgać, jednak stawka była zróżnicowana. Fajnie, że pojeździliśmy i każdy odjechał zawody cało. Po fazie zasadniczej zapytaliśmy sędziego czy byłaby opcja zakończenia tego turnieju po 20 wyścigach. Sędzia postanowił inaczej, ale wszystko odbyło się w dobrej atmosferze. Myślę, że była to dobra decyzja.
[ad=rectangle]
Jakub Jamróg  (Orzeł Łódź): Co mecz coś testuję i w końcu złapałem wiatr w żagle, z czego się najbardziej cieszę. Czuję, że jestem szybki i poprawiłem starty. Dzisiejszy turniej był loterią, gdyż na torze było dużo dziur. Pod koniec zawodów liczył się praktycznie tylko start. W półfinale popełniłem błąd jeśli chodzi o wybór miejsca startowego, a później naprawdę nie dało się wyprzedzać. Miałem świadomość, że za tydzień mamy ligę i nie chciałem zaliczyć głupiego upadku.

Mikołaj Trępała (Orzeł Łódź): Na starcie było trochę zamieszania i sam nie wiedziałem jaki mam numer i pole. Pierwszy bieg wyszedł jak najbardziej po mojej myśli, więc chyba jednak tego zamieszania nie odczułem. W drugim starcie zaspałem start. W trzecim natomiast Witalij miał defekt i po prostu nie zmieściłem się na torze. Jestem młody i czasami nie wiem jak się zachować w takich sytuacjach. Zahaczyłem kierownicą o bandę i zbiłem udo. Lekarz stwierdził, że widać tylko delikatny ślad i dalej będę leczył się w Bydgoszczy. Chcę w niedzielę pojechać w meczu, ale najpierw trzeba dobrze pokazać się na treningu. Jest nas póki co trzech, ale nie obawiam się rywalizacji. Chciałbym po prostu pojechać w meczu i dać z siebie 100% możliwości.

Źródło artykułu: