Andrij Karpow: Wrócić do formy sprzed roku

Przed Wandą Instal Kraków mecz na własnym torze z Lokomotivem Daugavpils. Dla Andrija Karpowa będzie to znakomita okazja, by zmazać plamę z pierwszej kolejki Nice PLŻ.

W minioną niedzielę Andrij Karpow wziął udział w meczu towarzyskim pomiędzy reprezentacją Polski a Teamem Słowiańskim na torze w Krośnie. Ukrainiec zdobył na krośnieńskim owalu 2 punkty i bonus. - Miałem drobne problemy z przełożeniem. To były bardzo mocno obsadzone zawody. Bardzo podobało mi się to spotkanie, ale tych punktów przy moim nazwisku mogłoby być trochę więcej - powiedział po spotkaniu Karpow.
[ad=rectangle]
28-latek podobnie jak inni uczestnicy pierwszej edycji Polish Speedway Battle przyznał, iż tor przygotowany był niemal perfekcyjnie. - Jeździłem już kiedyś w Krośnie. Nie pamiętam kiedy, bo to było dość dawno. Tor był super przygotowany. Nie można mówić, że był zły. Nigdzie indziej nie ma już takich czarnych nawierzchni - zaznaczył reprezentant Ukrainy.

Karpow dość słabo rozpoczął bieżący sezon Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Zawodnik pochodzący z Czerwonogradu okazał się najsłabszym seniorskim ogniwem Wandy Instal Kraków, która przed dwoma tygodniami poległa w Rybniku aż 62:28. - Nie chcę już wracać do meczu w Rybniku. Popełniłem tam sporo błędów. Teraz jedziemy mecz u siebie z Lokomotivem Daugavpils. Musimy być dobrze przygotowani do tego spotkania. Patrzymy przed siebie i idziemy do przodu - stwierdził Karpow.

W poprzednich latach Karpow zdecydowanie lepiej rozpoczynał rozgrywki ligowe. W sezonie 2012 na inaugurację sezonu zdobył 13 punktów. Rok później przy jego nazwisku także pojawiła się dwucyfrówka - 11+2. Z kolei w minionym sezonie Karpow przywiózł dla swojej drużyny 13 punktów i bonus.  - Cały czas ciężko pracuję. Chciałbym wrócić do formy z poprzedniego sezonu. Z każdym biegiem powinno być już lepiej - dodał Karpow.

Źródło artykułu: