Piotr Baron: To był dobry rozruch i optymalne miejsce do testów przed niedzielnym meczem w Rzeszowie. Cieszę się, że mogliśmy potestować. Myślę, że zarówno mojej drużynie jak i gospodarzom wyjdzie to na dobre.
Ernest Koza: Na torze w Ostrowie zawsze mi się fajnie jeździło. W tym treningu punktowanym było naprawdę nieźle, poza jednym wyścigiem, w którym spóźniłem start i dojechałem czwarty. Był to fajny trening przed ligą. Chciałbym w meczu ligowym powtórzyć taką jazdę jak w Ostrowie.
[ad=rectangle]
Mikkel Michelsen: Moja noga nie jest w dalszym ciągu w stu procentach zdrowa. Cały czas nie jest jeszcze to, co bym chciał, ale cieszę się, że mogę już jeździć. W tym treningu punktowanym miałem duże problemy sprzętowe. Na domiar złego w ostatnim wyścigu mój silnik eksplodował. Czeka nas sporo roboty. Jeśli chodzi o mój pierwszy wyścig, było dobrze. W drugim pojechałem znacznie gorzej. W kolejnym wyścigu byłem szybki, a kiedy już znalazłem właściwe ustawienia, silnik w ostatnim starcie eksplodował.
Michał Szczepaniak: Dwa silniki rozsypały się podczas jednego treningu punktowanego. Jeden zaraz podczas próby toru. Drugi w trzecim wyścigu stracił kompresję. Dobrze, że to się stało w sparingu, a nie w lidze. Przed meczem ligowym zawsze te silniki są odświeżane i wkładamy nowe części. Treningów mamy najechane znacznie więcej niż meczów ligowych, w których zarabiamy pieniądze, a inwestować trzeba przecież cały czas.
Oskar Ajtner-Gollob: Ostrowski tor ma coraz mniej tajemnic dla mnie i cieszę się, że jeżdżę na nim coraz lepiej. Każdy mój wyścig pokazuje, że czuję się tutaj coraz pewniej.
[event_poll=51913]
do smajestica.