Po bardzo emocjonującym spotkaniu GKM Grudziądz pokonał Drużynowego Mistrza Polski - MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów 50:40. W ekipie gości ponad połowę punktów w drużynie zdobyli Krzysztof Kasprzak i Bartosz Zmarzlik. Młody zawodnik z Gorzowa po zawodach przyznał, że nawierzchnia w Grudziądzu nie należy do łatwych. - Bardzo ciężki mecz, specyficzny tor bardzo twardy. Obawiałem się tego spotkania, ponieważ ciężko jeździ się na takich torach, ale już chyba wiem co robiliśmy źle. Cóż mogę powiedzieć? Proszę aby nasi Stalowi kibice dalej trzymali za nas kciuki, bo myślę, że będzie dobrze. Przy okazji dziękuję także kibicom z Grudziądza, ponieważ klaskali mi i skandowali moje nazwisko, więc fajnie jak na wyjeździe też jest miło - przyznał gorzowianin.
[ad=rectangle]
Zmarzlik pojawił się na torze sześciokrotnie, zdobywając 13 punktów i bonus. Nie jest jednak do końca zadowolony z dwóch swoich startów, kiedy do mety dojeżdżał na trzeciej pozycji. - Tor się zmieniał, my nie robiliśmy korekt, bo wygrywałem biegi. Pierwsza jedynka wynikała z tego, że zepsułem bieg - mój błąd. Za drugim razem byłem wolny, jednak zrobiłem korektę i na koniec już było dobrze - powiedział reprezentant Polski.
Po dwóch kolejkach zespół MONEYmakesMONEY Stal Gorzów zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Należy jednak przyznać, że gorzowianie mieli utrudnione zadanie, gdyż dwa razy startowali na wyjeździe. Teraz karta może się odwrócić, gdyż podopieczni Piotra Palucha dwa kolejne mecze rozegrają na stadionie im. Edwarda Jancarza. - Teraz będziemy mieli więcej meczów u siebie, więc myślę, że wszystko będzie dobrze - zakończył.
Skrót meczu GKM Grudziądz - MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów
Ja nawet w I lidze mojej Polonii się nie wstydzę!!!
Kolejnymi przyjeżdżającymi są jednak Leszno i Toruń, więc nie wiadomo wiadomo czy Stal zdoła wykorzystać obie nadarzające się okazje. Następn Czytaj całość