Do upadku Tobiasza Musielaka doszło w szóstym wyścigu dnia. Zawodnika gości lekko pociągnęło w szczycie pierwszego łuku. Musielak bronił się, by nie wpaść w Nielsa Kristiana Iversena i mocno skontrował maszynę. W efekcie postawiło go na wyjeździe z wirażu i wyrzuciło w prawą stronę. Na szczęście w kapitana Fogo Unii nie uderzył jadący po zewnętrznej Przemysław Pawlicki.
[ad=rectangle]
Musielak po dłuższej chwili w asyście lekarza Byków obolały wrócił o własnych siłach do parku maszyn. Udał się jednak do pokoju lekarskiego, gdzie stwierdzono złamanie lewego obojczyka.
Tobiasz Musielak złamał obojczyk
Pech Kapitana Fogo Unii Leszno w meczu w Gorzowie. W swoim drugim starcie Tobiasz Musielak mocno uderzył o tor i w efekcie tego wydarzenia doznał kontuzji. Reprezentant Byków złamał obojczyk.
ZDROWIA!!