353 
- Jechaliśmy wczoraj z bardzo dobrym rywalem. Wygrał u nas w pełni zasłużenie i należą mu się za to słowa uznania i gratulacje. Z drugiej jednak strony nic nie zmienia faktu, że nie można przegrywać na własnym torze przy swoich kibicach. To nasza porażka. Trzeba ją przyjąć z godnością - powiedział po niedzielnej porażce z leszczyńską Unią prezes MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów Ireneusz Maciej Zmora.
[ad=rectangle]
Gorzowianie mają świadomość, że ich sytuacja jest trudna. Stal nie planuje jednak rewolucji. Na razie spokojnie spać może trener Piotr Paluch. - Sytuacja nie jest komfortowa, ale tak samo było w 2013 roku i wtedy z tego wyszliśmy. Jestem przekonany, że podobnie będzie teraz. Na pewno na tym etapie mogę powiedzieć wprost, że zmiany na pozycji trenera nie będzie. Nie chcę jednak mówić, jak duży jest kredyt zaufania, bo nie znam przyszłości. Mogę mówić o tym, co jest dziś. A teraz pozycja trenera nie jest zagrożona. W Gorzowie brakuje zwycięstw liderów. Zawodnicy prowadzący nie wygrywają wyścigów i to odbija się na całej drużynie. To wymusza zmiany taktyczne. Nie jadą wtedy żużlowcy z drugiej linii. Liderzy muszą wrócić, bo bez tego problem nie zniknie - podkreślił Zmora.
[b]Skrót meczu MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno
[/b]
Nie można wykluczyć, że w obliczu słabej formy liderów, w Gorzowie wróci temat Darcy'ego Ward. - Ten zawodnik w barwach Stali byłby wzmocnieniem, a w obecnej sytuacji jego pojawienie się można by uznać nawet za konieczność. Nie wykluczam, że podejmiemy starania, by go pozyskać - zakończył Zmora.
Rozwiń odpowiedzi (1) 
