Vaclav Milik: Z Falubazem będziemy walczyć o wygraną

Vaclav Milik jest jednym z cichych bohaterów Betardu Sparty Wrocław. Zimą wielu kibiców nie było przekonanych do transferu Czecha, ale ten pokazuje się z dobrej strony w PGE Ekstralidze.

Po trzech meczach ligowych drużyna Betardu Sparty Wrocław ma na swoim koncie trzy punkty. Spory wkład w ten sukces ma Vaclav Milik, który obecnie może się pochwalić średnią biegową na poziomie 1,667.
[ad=rectangle]
W ostatnim meczu ligowym, w którym wrocławianie rozbili na własnym torze MRGARDEN GKM Grudziądz 63:27, czeski żużlowiec zdobył 7 punktów i 3 bonusy. - Gdybym punktował na takim poziomie w każdym meczu do końca sezonu, to byłbym bardzo zadowolony. To był pierwszy mecz we Wrocławiu, tor był dobrze przygotowany. Fajnie mi się jechało w takich warunkach. Dla mnie to był pierwszy taki wielki mecz, ale myślę, że cała drużyna pojechała na poziomie. Wynik jest bardzo fajny - powiedział po zawodach Milik.

Czech nie zgodził się jednak z opinią, że GKM jest jedną ze słabszych drużyn w PGE Ekstralidze. - Nam po prostu bardziej tor pasował niż Grudziądzowi. W końcu GKM też jest mocną drużyną, ale nam sprzyjał tor i to zadecydowało o wyniku - dodał.

Postawa Milika w pierwszych meczach może być zaskoczeniem, gdyż w przedsezonowych sparingach nie błyszczał on formą. Wtedy wydawać się mogło, że 21-latek za szybko zdecydował się na starty w najwyższej klasie rozgrywkowej. Czech jest zdania, że stać go na jeszcze lepszą jazdę. - Myślę, że ze sprzętem już wszystko jest ok. Jeszcze coś tam mam z silnikami, ale jestem na dobrej drodze, by to wszystko wyglądało bardzo dobrze. Momenty startowe w meczu z Grudziądzem miałem dobre, ale czasem się jeszcze zdarzy, że uniesie mi za bardzo przednie koło. Muszę nad tym pracować, aby tego nie było - stwierdził.

Vaclav Milik jest zadowolony z występów w Betard Sparcie Wrocław
Vaclav Milik jest zadowolony z występów w Betard Sparcie Wrocław

Równocześnie czeski żużlowiec jest zadowolony, że trafił do Wrocławia. - Piotr Baron dobrze przygotował tor na mecz z Grudziądzem, wszystkiego dopilnował. Do tego w zespole panuje świetna atmosfera, nie ma na co narzekać - ocenił Milik.

W kolejną niedzielę rywalem wrocławskiej drużyny będzie SPAR Falubaz Zielona Góra. - Nie będzie łatwo. Jednak jeśli będziemy do tego meczu przygotowani tak jak na starcie z GKM-em, to będziemy walczyć o wygraną - podsumował Milik.

Źródło artykułu: