3 
- Mam nadzieję, że warunki będą normalne, ale obawy są, bo tor jest przecież czasowy. Na plus może działać to, że przeleżał cały ten okres. Słyszałem, że na treningu nie było najgorzej i liczę, że tym razem uda się odjechać wszystkie wyścigi. Kolein pewnie nie unikniemy, ale myślę, że kompromitacja z Warszawy się nie powtórzy - mówi przed sobotnimi zawodami Marian Maślanka.
[ad=rectangle]
W sobotnim turnieju wystartują także reprezentanci Polski. Były prezes częstochowskiego Włókniarza liczy, że każdy z nich dotrze minimum do półfinału. - Wierzę w całą trójkę. Ambicje i umiejętności każdy z nich ma. Kluczowa będzie jednak aktualna forma. Najlepiej na ten moment prezentuje się Jarek Hampel. Jestem jednak pewny, że bez walki nie podda się Krzysiek Kasprzak, który wiele sobie obiecuje po tym sezonie w cyklu. Na pewno będzie chciał zdobyć jak najwięcej punktów. Na luzie pojedzie Maciek Janowski. On zresztą dobrze radzi sobie z presją podczas zawodów najwyższej rangi - podkreśla Maślanka.
Jednym z głównych faworytów zawodów jest Greg Hancock. Nasz rozmówca uważa jednak, że na najwyższym stopniu podium stanie inny zawodnik. - Zgadzam się z tym, że Amerykanin ma dar, potrafi świetnie operować manetką gazu w każdych warunkach. Radzi sobie na koleinach i twardych torach. Moim zdaniem mocno będzie liczył się Tai Woffinden. Jest w formie i chce osiągnąć sukces. Stać go na zwycięstwo. Żelaznym faworytem jest także Nicki Pedersen. On zawsze kręci się w okolicach podium - dodaje na zakończenie Maślanka.
Kolejność Grand Prix Finlandii według Mariana Maślanki:
1. Tai Woffinden
2. Greg Hancock
3. Jarosław Hampel
4. Michael Jepsen Jensen
...
6. Krzysztof Kasprzak
7. Maciej Janowski
Czy zgadzasz się z typami Mariana Maślanki? 
