Jan Krzystyniak: Nie widzę winy Piotra Palucha
Jan Krzystyniak nie uważa, by Piotr Paluch ponosił winę za kryzys, jaki dotknął na starcie sezonu Stal Gorzów. - Odpowiedzialni za ostatnie wyniki są zawodnicy - przekonuje.
Jak zauważa, trudno w obecnych czasach obwiniać trenera za przygotowanie zawodników, skoro przebywają oni w klubie maksymalnie dwa dni w tygodniu. Dotyczy to zarówno Krzysztofa Kasprzaka, jak i żużlowców z zagranicy. - Oni sami muszą zwolnić, popracować nad sprzętem i znaleźć przyczynę słabej dyspozycji. Skoro przybywają do Gorzowa na same zawody, a w pozostałe dni startują w innych ligach, trener niewiele może tu zrobić. On nie ma z tymi zawodnikami kontaktu na co dzień. Od razu po meczu wyjeżdżają i nie zdążą powiedzieć nawet "do widzenia". To nie są już czasy, kiedy na drugi dzień można było ściągnąć wszystkich na wspólny trening. Każdy trener ma swoją wizję prowadzenia drużyny, jednak gdy zawodnicy przeżywają kryzys, naprawdę niewiele może zrobić - zaznaczył.
Skrót meczu MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - KS ToruńKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>