Troy Batchelor o ostrowskim torze: Nie było tak źle jak na GP w Tampere

W niedzielnym meczu Nice PLŻ, ŻKS ROW przegrał na wyjeździe z MDM Komputery Dreier Ostrovią 41:48. Jedną z jaśniejszych postaci rybniczan był Troy Batchelor, który zdobył 10 punktów oraz dwa bonusy.

Australijczyk kolejny raz zaprezentował się z bardzo dobrej strony w barwach ŻKS-u ROW-u Rybnik. "Batch" przyznaje jednak, że wynik byłby znacznie lepszy, gdyby nie uszkodzona jednostka napędowa. - Nie był to do końca dobry występ. Przywiozłem tutaj jeden z silników z GP, ale pudło, w którym się znajdowało, zniszczyło się. Z silnikiem musiało stać się coś złego, bo kiedy zmieniłem na drugi, dwa ostatnie wyścigi już łatwo wygrałem. Nie wiem, co się działo z tym silnikiem w samolocie. Ogólnie nie było źle, ale meczu nie wygraliśmy - powiedział po niedzielnym spotkaniu Troy Batchelor.
[ad=rectangle]
Trener rybniczan, Jan Grabowski twierdził po meczu, że tor nie był najwyższej jakości. Podobne zdanie na ten temat miał Troy Batchelor, któremu i tak bardziej przypadła do gustu ostrowska nawierzchnia, aniżeli ta z Tampere. - Było trudno. Miał kilka wyrw. Widać było, że niektórzy zawodnicy mieli z tym problem, ale wiesz… Nie było tak źle jak wczoraj na GP - komentował Australijczyk.

Kolejne spotkanie rybniczan w ramach Nice Polskiej Ligi Żużlowej już 24 maja. Zawodnicy ŻKS-u ROW pojadą wtedy w Gnieźnie, gdzie będą chcieli odnieść pierwsze zwycięstwo w tym sezonie na obcym terenie. - Myślę, że jesteśmy w stanie tam wygrać. Mamy dobry zespół, dobrych zawodników. Na wyjazdach jest trudniej. Spójrz, w Bydgoszczy prawie wygraliśmy, tutaj też było blisko. Wierzę, że w końcu nam się uda. To nie są jakieś duże różnice punktowe, brakuje nam naprawdę niewiele. Może następnym razem każdy z nas zdobędzie po jednym punkcie więcej i w końcu wygramy - oznajmił "Batch".

Australijski zawodnik jest aktualnie wspólnie z Sebastianem Ułamkiem najskuteczniejszym zawodnikiem ŻKS-u ROW na wyjazdach. Owal w Gnieźnie również nie jest mu straszny. - Każdy tor lubię. Na każdym trzeba umieć jeździć. Dopóki wszystko odbywa się na zasadach fair play, wtedy jest ok. Chcę, żeby Rybnik wygrywał - zakończył Batchelor.

Komentarze (11)
avatar
Fizol Fizol
23.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak gówno nie umie pływać to mówi że woda jest za rzadka. Teraz cały tydzień było wyszukiwanie przyczyn porażki. Wygrał lepszy i koniec tematu :P 
avatar
zsmarti
21.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
powodzenia oby cało i zdrowo 
avatar
yes
20.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygrana Rybnika w Ostrowie była możliwa. 
avatar
Przemo1215
20.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
12 1pkt zdobędzie ;) 
avatar
sympatyk żu-żla
20.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostrów nie ma złych zawodników. Jaki klub przyjedzie do Ostrowa będzie miał bardzo ciężko aby wygrać mecz,tak samo ma się do Rybnika,Gniezno jak jechać będzie do tej pory jest szansa wygrania m Czytaj całość