- Niech tylko nikt nie myśli, że odstawiam Piotra Pawlickiego - mówi Marek Cieślak w rozmowie z polskizuzel.pl. - Ja już wiem co to jest za zawodnik i ile jest wart, bo w kilku ważnych imprezach ostatnio pojechał. Teraz chodzi mi o to, żeby w warunkach bojowych sprawdzić wartość innych zawodników. Kadra na finał może się całkowicie zmienić, bo regulamin stanowi, że po treningu przed finałem w Vojens mogę podać cztery inne nazwiska z dziesiątki - tłumaczy menedżer reprezentacji Polski.
[ad=rectangle]
Turniej w Gnieźnie rozegrany zostanie w sobotę 6 czerwca. Rywalami Polaków będą Szwedzi, Rosjanie oraz Czesi. Awans do finału w Vojens wywalczy zwycięzca turnieju. Drużyny z drugiego i trzeciego miejsca pojadą natomiast w barażu.
Skrót meczu Fogo Unia Leszno - KS Toruń
Pewniakiem był Hampel, Zmarzlik w obecnej formie też raczej nie do ruszenia, pozostało wybrać 2 z 4: bracia Pawlic Czytaj całość