Cztery punkty Sundstroema w Gorzowie: Nie ma żadnego problemu z maszynami, tylko z jeźdźcem
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów wygrała swoje pierwsze w tym sezonie spotkanie, pokonując PGE Stal Rzeszów 55:35. Do dorobku drużyny nieco dorzucił się również Linus Sundstroem.
Co zaważyło na takim, a nie innym wyniku żużlowca gorzowskiej Stali? Jak się okazuje, nie ma zamiaru zwalać winy na sprzęt. - Ważne są pola startowe, a tych nie miałem zbyt dobrych. Miałem trochę pecha i zrobiłem kilka błędów. Motocykle jadą dobrze i teraz tylko ode mnie zależy, by odpowiednio je ustawić, we właściwym momencie puścić sprzęgło i utrzymać w dole przednie koło po starcie. Nie ma żadnego problemu z maszynami, tylko z jeźdźcem - wyjaśnił Sundstroem.
Spotkanie z PGE Stalą Rzeszów zakończyło pierwszą część sezonu zasadniczego dla gorzowian, którzy z dwoma punktami nadal zamykają tabelę PGE Ekstraligi. Teraz pora na rewanże, w których żółto-niebiescy zapowiadają walkę. - Jak już powiedziałem, dobrze wygrać pierwszy mecz. Czekaliśmy na to długo. Teraz trzeba pracować ciężko i zdobywać punkty bonusowe. Szczególnie w tych dwumeczach, w których przegraliśmy na wyjeździe, to trzeba wygrywać u siebie. Jak pojedziemy do Rzeszowa to postaramy się o zwycięstwo, a jak się nie uda, to najważniejszy będzie punkty bonusowy. Druga część sezonu będzie niezwykle ważna - powiedział zawodnik ze Szwecji.Czy receptą na dobre wyniki w dalszej części sezonu jest puszczenie w niepamięć nieudanego początku? - Nie możemy zmienić przeszłości, ale możemy to zrobić z przyszłością. Trzeba zapomnieć o tym, co było i patrzeć w przód - zakończył Linus Sundstroem.
Skrót meczu MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - PGE Stal RzeszówKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>