- Innego scenariusza niż rywalizacja brytyjsko - australijska raczej być nie może. Podkreślam, że raczej, bo półfinał w Gnieźnie pokazał, że założenia sportowe to nie wszystko. Potrzeba także trochę szczęścia. Nikt przecież nie dopuszczał myśli o porażce Polaków. Nic nie zmienia jednak faktu, że reprezentacje Wielkiej Brytanii i Australii powinny walczyć pomiędzy sobą o awans do finału - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Sławomir Kryjom.
[ad=rectangle]
Były menedżer Unibaksu Toruń stawia na Australijczyków. W jego ocenie, oni mają bardziej wyrównany skład, a atut własnego toru wcale nie musi być widoczny. - Ich doświadczenie na angielskich torach wcale nie jest mniejsze niż w przypadku gospodarzy. Przemawia za nimi w dodatku bardziej wyrównane zestawienie. Troy Batchelor, Jason Doyle i Chris Holder to trio, które powinno im zapewnić sukces. Brytyjczycy to z kolei niesamowity Tai Woffinden. Nie mam wątpliwości, że będzie ich liderem. Forma pozostałych jest jednak wielką zagadką. Dla reprezentacji Polski lepiej byłoby gdyby do finału awansowali Australijczycy. Droga do decydującego turnieju będzie wtedy łatwiejsza - podkreślił Kryjom.
Nasz ekspert ma również wątpliwości, czy sztab szkoleniowy reprezentacji Wielkiej Brytanii właściwie zestawił skład na poniedziałkowe zawody. On sam postawiłby na Scotta Nichollsa. - Moim zdaniem on powinien jechać, ale wiem, że ma problemy z angielską federacją. To trwa już od dłuższego czasu. Szkoda, bo moim zdaniem reprezentacja na tym traci. To dziwna decyzja, ale to sprawa Anglików i osoby odpowiedzialne zostaną rozliczone - stwierdził Kryjom.
O trzecią pozycję powinni walczyć Amerykanie i Łotysze. Kto ma większe szanse? - Amerykanie mają przewagę, bo mają większe doświadczenie na angielskich torach. Wielkim atutem jest również oczywiście Greg Hancock, którego dzielnie wspierać powinien Manzares. Łotysze na co dzień nie jeżdżą w Anglii mogą mieć dużo problemów. Z drugiej jednak strony King`s Lynn to brytyjski obiekt, który najbardziej przypomina europejskie tory - zakończył Kryjom.
Kolejność półfinału DPŚ w King`s Lynn według Sławomira Kryjoma:
1. Australia
2. Wielka Brytania
3. USA
4. Łotwa