Reprezentacja Polski do barażu Drużynowego Pucharu Świata przystąpi w zmienionym składzie. Kontuzjowanego Jarosława Hampela zastąpi Krzysztof Buczkowski. - Jest on dobrym zawodnikiem. Myślę, że skład trener Cieślak ustawił optymalny. Nie sądzę, by któryś zawodnik był obecnie w lepszej formie, więc postawił słusznie na Buczkowskiego. On swoimi wynikami zaświadcza, że dobrze wykonuje swoją robotę. Jestem przekonany, że to wygramy. Oczywiście obecność Buczkowskiego to osłabienie w stosunku do Hampela, ale trener nie miał innego wyjścia - powiedział Władysław Komarnicki.
[ad=rectangle]
Mocno osłabiona będzie reprezentacja Rosji, w której nie wystartują bracia Grigorij i Artiom Łagutowie. - Ludziom tego typu jak oni w Polsce płaci się ogromne pieniądze, a niepoważnie traktują występy w reprezentacji. Może boją się, że złapią kontuzję? Pewnie dlatego rezygnują - innego sensownego usprawiedliwienia nie ma. To jednak problem państwa rosyjskiego, które odnoszę wrażenie nie wie i tak, że tacy zawodnicy jak Łagutowie jeżdżą w Polsce. Na pewno działa to absolutnie na niekorzyść naszego sportu. Postawa jest naganna. To sport, w którym barwy narodowe, poczucie patriotyzmu i chęć rywalizacji powinny obowiązywać. Sajfutdinow też nie jedzie dzisiaj, a wiadomo, że w lidze pojedzie. To cała odpowiedź. Wobec tych zmian, drugie miejsce powinna zająć Wielka Brytania z mocnym Woffindenem, a trzecie USA. Zdecydowanymi faworytami są Polacy - stwierdził honorowy prezes Stali Gorzów.
Komarnicki żałuje tego, że kontuzji nabawił się Hampel. Przez to, że Biało-Czerwoni występowali w osłabionym składzie, muszą startować w barażu. Może jednak czwartkowe przetarcie pomoże przed finałem? - Lepiej żebyśmy nie musieli jechać w barażu. Bardzo mi szkoda Hampela. Jego kontuzja jest straszliwa i chcę podkreślić, że szczerze życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia i na tor. Jarek, to uznana marka. Bawi swoją jazdą wielu kibiców. Życzę mu jak najlepiej! Jego nieobecność osłabia drużynę. Młodzież będzie miała przetarcie na torze w Vojens. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i może udział w barażu pomoże nam w zdobyciu mistrzostwa? Uważam, że wciąż jesteśmy faworytami, choć ciężko będzie wygrać z Duńczykami - ma świadomość ekspert portalu SportoweFakty.pl.
Problemy Polaków w Gnieźnie pokazały, że w Drużynowym Pucharze Świata przydałaby się instytucja rezerwowego. - To, że nie ma rezerwowego w Drużynowym Pucharze Świata, to najgłupszy przepis jaki funkcjonuje w żużlu. Dziwię się, że rozsądni ludzie zarządzający tą zabawą ciągle przy tym trwają. Przypadek Jarka świadczy o tym, że brak decyzji o powołaniu rezerwowego dyskwalifikuje umiejętności ustalających regulamin - zakończył Władysław Komarnicki.
Kolejność barażu DPŚ w Vojens według Władysława Komarnickiego:
1. Polska
2. Wielka Brytania
3. USA
4. Rosja