Żużlowcy bydgoskiej Polonii ostatni mecz ligowy rozegrali 31 maja w Krakowie. W kolejnej kolejce Poloniści pauzowali, ze względu na nieparzystą liczbę drużyn w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Władze klubu pozwoliły w tym czasie swoim zawodnikom na dłuższy odpoczynek, choć nie wszyscy w tym czasie mieli zupełny rozbrat z żużlem.
[ad=rectangle]
Najbardziej zapracowany był Duńczyk Patrick Hougaard, który obie środy miał zajęte przez mecze w lidze duńskiej, w których spisał się bardzo dobrze. W międzyczasie wygrał turniej "German Open" w Olching (piąty w tych zawodach był Robert Miśkowiak) oraz triumfował w półfinale Indywidualnych Mistrzostw Danii na torze w Holsted. Patrick bardzo chce przekonać do siebie trenera Jacka Woźniaka i wrócić do składu Polonii po nieudanym pojedynku z drużyną z Ostrowa.
Równie zapracowany co Duńczyk był również drugi obcokrajowiec Polonii, Andriej Kudriaszow. Rosjanin w ubiegły piątek wystąpił po raz pierwszy w tym sezonie w meczu ligi duńskiej, by już w sobotę być w Gnieźnie, gdzie wystartował w narodowych barwach w półfinale Drużynowego Pucharu Świata. W związku z tym, że Rosjanie awansowali do barażu DPŚ, Andriej w czwartkowy wieczór ponownie założył plastron z flagą Rosji. Tym razem jego drużynie nie udało się osiągnąć zadowalającego wyniku, jednak młody Polonista będzie mógł spokojnie wrócić do Polski na niedzielny mecz ligowy w Łodzi. Andriej bardzo przeżywał porażkę Polonii w Krakowie i zapowiedział walkę o osiągnięcie celu, jakim jest awans do fazy play-off: - Będziemy walczyć do końca, aby wejść do play-offów. Myślę, że się pozbieramy. Jeśli każdy doszuka się swoich problemów, to będzie dobrze - zapowiedział przed niedzielnym pojedynkiem Rosjanin.
2 czerwca po raz ostatni w zawodach wystartował Szymon Woźniak, choć o tym występie w szwedzkiej Elitserien Polonista będzie chciał zapewne jak najszybciej zapomnieć. W przerwie od występów na torach żużlowych, Szymon oddał się swojej drugiej pasji, czyli wyścigom samochodowym. Dzięki współpracy z jednym ze swoich sponsorów, przygotowali odpowiedni samochód, w którym Szymon wystartował w niedzielę w Toruniu w zawodach rally crossowych "Folkrace Oponeo Cup".
Przerwę w zmaganiach ligowych na leczenie kontuzji wykorzystał za to junior bydgoskiej drużyny Bartosz Bietracki. Kontuzjowane w Gdańsku kolano jest w coraz lepszym stanie i być może zobaczymy Bartka w niedzielnym meczu w Łodzi.
Do składu Polonistów po raz pierwszy awizowany został kolejny bydgoski wychowanek, Patryk Rydlewski. Również on nie próżnował w ostatnim czasie. W niedzielę wystartował w Ostrowie Wielkopolskim w 1. rundzie Nice Cup, choć występ zakończył bardzo pechowo - po upadku w pierwszym starcie musiał wycofać się z dalszej rywalizacji. Na szczęście uraz nie był zbyt poważny i młodego Polonistę mogliśmy oglądać we wtorek w Grudziądzu podczas kolejnej rundy Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Pomorza, w której Patryk zajął piątą pozycję.
Drużyna Polonii w piątek spotka się na własnym stadionie, by rozpocząć bezpośrednie przygotowania do niedzielnego meczu w Łodzi. Czy któryś z zawodników przekona do siebie trenera Jacka Woźniaka i dojdzie do zmian w składzie, w porównaniu do awizowanego zestawienia? Przekonamy się zapewne dopiero tuż przed ligową potyczką z Orłem.