Sprawą zainteresowały się władze PGE Ekstraligi. - Zawieszenie obowiązuje do niedzieli do północy, zatem na razie nie będzie mógł wystąpić w meczu ligowym w barwach Unii Leszno. Jesteśmy zdziwieni, że zwolnienie było respektowane w półfinale w Gnieźnie, ale już nie w barażu. Liga i kluby są zdziwione, Emil został potraktowany zbiorowo za postawę kolegów, a on naprawdę miał upadki. FIM nie przedstawił żadnych informacji ani wyjaśnień. Wygląda na to, że nic nie da się zrobić - powiedział prezes zarządu Ekstraligi Żużlowej Wojciech Stępniewski.
{"id":"","title":""}
Źródło: PGE Ekstraliga/x-news