Spośród zawodników PGE Stali Rzeszów największe doświadczenie na Obiekcie im. Alfreda Smoczyka ma Greg Hancock. Amerykanin w ostatnich pięciu sezonach aż sześciokrotnie meldował się w meczach ligowych na torze w Lesznie i zdobył w nich łącznie 59 punktów z czterema bonusami. Warto dodać, że Hancock nieźle spisywał się w Lesznie także w zawodach cyklu Grand Prix. W latach 2008-2009 dostawał się do ścisłego finału tych zmagań.
[ad=rectangle]
W parze z Hancockiem w niedzielę ma wystąpić Mirosław Jabłoński. Młodszy z braci ostatni raz "na Smoczyku" ścigał się przed tygodniem w finale MPPK. Punkty zdobył tylko w swoim pierwszym wyścigu, w którym pokonał Krystiana Pieszczka i swojego brata - Krzysztofa. W dalszej fazie zawodów regularnie przyjeżdżał do mety na końcu stawki. Jeszcze gorzej było w meczu ligowym przed rokiem. "Jabłuszko", który reprezentował wówczas barwy Włókniarza Częstochowa nie zdobył dla swojej drużyny ani jednego punktu, choć dostał aż trzy szanse.
Drugą parę gości utworzą natomiast wychowankowie Stali Rzeszów - Dawid Lampart i Karol Baran. Popularny "Lampcio" słabo spisuje się w tym sezonie na wyjazdach. Jego średnia biegowa na torze w Lesznie także nie wygląda imponująco. Spora w tym zasługa feralnego meczu z sezonu 2013, gdzie leszczynianie "rozbili" drużynę z Rzeszowa 75:0. Pewne powody do optymizmu daje jednak postawa Lamparta sprzed tygodnia. Rzeszowianin w bezpośrednim starciu pokonał m.in. Grzegorza Zengotę, z którym zmierzy się także w niedzielę. Natomiast Baran w ostatnich sezonach nie miał okazji, by ścigać się w Lesznie meczu ligowym. - Unia będzie miała atut własnego owalu, są w niego wjeżdżeni. Będzie nam bardzo trudno wygrać mecz - przyznał popularny "Carlos".
Pewnym punktem drużyny wydaje się być natomiast Peter Kildemand. Duńczyk od początku sezonu prezentuje solidną formę. W meczach wyjazdowych "Pająk" nie schodzi poniżej granicy 9 "oczek". Niedzielne spotkanie będzie także dla Kildemanda sentymentalnym powrotem. To właśnie w Lesznie po raz pierwszy zadebiutował w Ekstralidze. Miało to miejsce przed rokiem, kiedy Kildemand zdobył dla swojej drużyny 9 punktów, ale w aż siedmiu startach. Lider PGE Stali Rzeszów zasłynął wówczas z ostrej jazdy wraz z Przemysławem Pawlickim.
W parze z duńskim 26-latkiem po raz kolejny wystąpią juniorzy. Dla Artur Czai będzie to już czwarty w karierze mecz ligowy na torze w Lesznie. To sprawia, że "Józek" obok Grega Hancocka ma największy bagaż doświadczeń "na Smoczyku". Czaja nieźle spisał się w Lesznie w niedawnym finale Mistrzostw Polski U-21. Choć na tor wyjechał tylko trzy razy, to pozostawił po sobie dobre wrażenie, pokonując m.in. Oskara Fajfera i Ernesta Kozę. Natomiast Krystian Rempała w żużlowej stolicy Wielkopolski ścigał się ostatnio w Turnieju Zaplecza Kadry Juniorów. - Myślę, że mamy dobre ustawienia na ten tor i powinniśmy powalczyć o dobry wynik - stwierdził z optymizmem 17-letni zawodnik.
Wyniki zawodników PGE Stali Rzeszów w meczach ligowych na torze w Lesznie (2010-2014):
Zawodnik | Punkty | Biegi | Mecze | Śr. biegowa w Lesznie | Śr. wyjazd (2015) |
---|---|---|---|---|---|
Greg Hancock | 59+4 | 31 | 6 | 2,032 | 2,103 |
Mirosław Jabłoński | 3 | 7 | 2 | 0,429 | 0,889 |
Dawid Lampart | 2+1 | 8 | 2 | 0,375 | 0,826 |
Karol Baran | - | - | - | - | 0,714 |
Peter Kildemand | 9+1 | 7 | 1 | 1,429 | 2,000 |
Artur Czaja | 13+3 | 12 | 3 | 1,333 | 1,160 |
Krystian Rempała | - | - | - | - | 0,643 |
[i][/i]
Czy jakieś lokalne rzeszowskie radio transmituje Wasze mecze wyjazdowe?
Proszę o info,z góry dziękuję...