- W tym roku lista startowa SEC jest bardzo silna i wyrównana. Moim zdaniem w Toruniu największe szanse ma Peter Kildemand oraz Nicki Pedersen. Wydaje mi się, że ta dwójka może także powalczyć mocno o podium w klasyfikacji końcowej mistrzostw Europy. Na MotoArenie na podium może znaleźć się też Grigorij Łaguta, który miejscowy tor zna bardzo dobrze - mówi Dawid Kownacki, który w sobotę będzie gościem specjalnym w "Strefie Kibica".
[ad=rectangle]
- Czarnym koniem może okazać się Martin Vaculik, który prezentuje się bardzo dobrze na swoim torze w Tarnowie. Jeśli utrzyma tą formę na innych obiektach w cyklu SEC, to może włączyć się do walki o złoty medal - uważa piłkarz Lecha.
A jak ocenia on szanse Emila Sajfutdinowa? - Co do obecnego mistrza Europy, myślę, że może mieć spore problemy z obroną tytułu. Upadek na początku sezonu oraz ostatni groźny wypadek w lidze polskiej z pewnością pozostawi ślad. Z drugiej strony, może to być jakimś impulsem do pojechania na najwyższym poziomie. Mimo wszystko, nie wydaje mi się, żeby Sajfutdinow obronił tytuł.
- Bardzo podoba mi się jazda Petera Kildemanda. Agresywność, pewność i niesamowita szybkość. To wszystko sprawia, że jest moim faworytem do wygrania cyklu SEC 2015. Jego najgroźniejszym rywalem będzie doświadczony Nicki Pedersen, któremu w kolekcji brakuje tego jednego krążka - twierdzi Dawid Kownacki.
Polska w SEC ma kilku stałych uczestników. - Jeśli chodzi o Polaków, to szansę na najlepszy wynik ma Przemek Pawlicki. W tej chwili jest najlepszym z Biało-Czerwonych i jeśli ktoś z naszych reprezentantów miałby sprawić niespodziankę, to będzie to właśnie Przemek - dodał na zakończanie "Kownaś".