O opinię na temat tegorocznego cyklu SEC pokusił się dziennikarz Radia Zet, a prywatnie pasjonat żużla, Michał Korościel. - Nie będę oryginalny, jeżeli napiszę, że w tym roku mistrzostwa Europy zapowiadają się niezwykle ekscytująco. Lista uczestników, chociaż zupełnie inna niż w Grand Prix, w ogóle jej nie ustępuje. Moim faworytem do zwycięstwa w tegorocznym cyklu SEC jest Nicki Pedersen. Duńczyk ma na koncie 3 tytuły Indywidualnego Mistrza Świata, ale mistrzem Europy nie był jeszcze nigdy i to brakujące trofeum ustawi na swojej półce jeszcze w tym roku.
[ad=rectangle]
- Nicki to jest taki facet, który niezależnie od rangi zawodów zawsze chce wygrywać. Kiedy zakłada kask to przestaje mieć dla niego jakiekolwiek znaczenie czy jedzie w meczu towarzyskim, czy w mistrzostwach świata, czy w cyklu SEC, czy w zawodach indywidualnych, czy drużynowych - zawsze musi być pierwszy, a jako że nigdy jeszcze mistrzem Europy nie był, to w tym sezonie na tym celu skupi się szczególnie. Poza wszystkim Pedersen od początku sezonu jest w świetnej formie i rywale będą mieli z nim naprawdę spory kłopot - uważa Michał Korościel.
A kto jego zdaniem zdobędzie pozostałe dwa medale? - Poza tym na podium klasyfikacji generalnej widzę jeszcze Martina Vaculika i Piotra Protasiewicza. Vaculika dlatego, że w tym roku jedzie świetnie, a Protasiewicza, bo tory na których będą rozgrywane poszczególne rundy panu Piotrowi zdecydowanie odpowiadają. W Toruniu ścigać się lubi, w Landshut kiedyś jeździł jako zawodnik miejscowego klubu, a w na torze w Kumli w barwach miejscowej Indianerny, ściga się już 16 rok z rzędu. Poza tym, Protasiewicz z przytupem rozpoczął sezon i będzie chciał powetować sobie to, że nie ma go ani w Grand Prix, ani w kadrze reprezentacji Polski na Drużynowy Puchar Świata.
- Nie zdziwiłbym się gdyby na podium klasyfikacji generalnej wdrapał się Peter Kildemand. Pająk też jedzie fantastycznie, ale często przekracza granice fair play. W tym sezonie Ekstraligi jechał w 38 wyścigach, z 5 był wykluczany, a cykl SEC promuje regularność. Zbyt dużo wpadek: defektów, taśm, wykluczeń, może przeszkodzić w drodze na europejski szczyt.
- W pierwszej ósemce cyklu poza wymienioną czwórką, moim zdaniem będą również bracia Łagutowie, Sajfutdinow i Antonio Lindbaeck. Co do Tomasza Golloba, to uważam, że jego obecność w cyklu SEC dobrze zrobi imprezie pod względem marketingowym, ale obawiam się, że poziomu sportowego jakoś specjalnie nie podniesie - dodał na zakończenie dziennikarz Radia Zet.
Turniej w Toruniu rozpocznie się w sobotę o godz. 19:00. Na żywo obejrzeć będzie można go w Eurosporcie. Relacją LIVE z zawodów przeprowadzi również nasz portal.
02. Grigorij ŁAGUTA RUS
03. Martin VACULIK SVK
04. Nicki PEDERSEN DEN
05. Peter KILDEMAND DEN
-------------------------------------------
06. Piotr PROTASIEWICZ POL
07. Przemysław PAWLICKI POL
08. Antonio LINDBAECK SWE
09. Artiom ŁAGUTA RUS
10. Janusz KOŁODZIEJ POL
11. Hans N. ANDERSEN DEN
12. Tomasz JĘDRZEJAK POL
13. Tomasz GOLLOB POL
14. Vaclav MILIK CZE
15. Martin SMOLIŃSKI GER czy w tym sezonie tak jak w poprzednim w cyklu utrzymuje się TOP 5 ? Czytaj całość